Artykuły

Lenin na Pudelku

Ostatnio plotkarski portal "Pudelek" zaskoczył wszystkich, zajmując zdecydowane stanowisko w sprawie ACTA, w poważnym i nieco podniosłym tonie pisząc o oderwaniu opiniotwórczych elit od rzeczywistości milionów ludzi zarabiających poniżej średniej krajowej - pisze Witold Mrozek w felietonie dla e-teatru.

W dzisiejszej "Wyborczej" Paweł Wroński obśmiał pudelkowe wystąpienie. Planowałem więc napisać złośliwy felieton o Pawle Wrońskim - historyku i politologu, który o Proudhonie pisze, że był komunistą; o Wrońskim-publicyście, któremu Pudelek pachnie Leninem, a może i Gułagiem. Ale po co kopać leżącego? Trochę to przykre - siedzi sobie człowiek, błyskotliwe puenty sypią mu się spod palców, kto wie - może i myśli o sobie, że jest nowym Słonimskim albo przynajmniej Toeplitzem, wysmarowuje ironiczny felieton - w którym udowadnia tylko, że autor tekstu, który obśmiewa, ma całkowitą rację.

Bo i co pisze nieznany z nazwiska publicysta "Pudelka"? Że ludzie będący twarzami "opiniotwórczych" mediów oderwali się od rzeczywistości, że z arogancką nonszalancją traktują problemy zdecydowanej większości społeczeństwa. A w tym ostatnim Wroński osiągnął przecież mistrzostwo; albo więcej nawet - poziom autoparodii. W obliczu dyskusji o zmieniającym się pojęciu "własności" , jedyne, na co go stać - to straszenie widmem leninizmu. A także widmem Jakuba Szeli i buntów chłopów pańszczyźnianych, co poniekąd pokazuje, jaki ma stosunek do tych, o których pisze "niebogaci". "Straszne!" - ironizuje felietonista, przytaczając z komentowanego tekstu słowa o tym, że olbrzymiej większości młodych ludzi - jeśli w ogóle uda im się "wejść na rynek pracy" - ledwo starcza na czynsz i jedzenie. Współcześni fornale mają znać swoje miejsce i cieszyć się z tego, co jest.

Płomienność stylu tekstu z "Pudelka" może zapewne drażnić w czasach, kiedy cynizmu (i ignorancji) dziennikarzom nawet nie chce się ukrywać, kiedy większość publicystyki rozpina się między tępym automatyzmem frontowych żołnierzy IV władzy - strzelających na postrach ciągle tymi samymi ślepakami - a nudziarstwem intelektualnie rozleniwionych moralizatorów, liberalnych kaznodziejów klawiatury. W tekście pudelkowego anonima faktycznie jest pewien patos - może dlatego, że pisany jest trochę jak manifest pokolenia, czy raczej ponadpokoleniowej wspólnoty, która dosyć ma już słuchania o tym, że Polacy bogacą się na potęgę i cała Europa zazdrości nam wzrostu gospodarczego - w sytuacji, gdy połowa obywateli naszego kraju nie ma na dentystę i z tego powodu trochę trudno jej się uśmiechać.

A może płomienny ton artykułu z "Pudelka" wynika z faktu, ze ktoś, kto manifest ten napisał, od dawna chciał już zabrać głos na temat inny, niż przywoływana przezeń "dupa Dody" - a zły los, konstrukcja polskiej sfery publicznej i rynek pracy rzuciły go na taki właśnie odcinek przemysłu kultury, kazały mu produkować taki, a nie inny content? Kto wie, może zastępy anonimów wyciągniętych z "Pudelka" uczyniłyby strony tak zwanej opiniotwórczej prasy mniej banalnymi i nudnymi, a za to bliższymi społecznej empirii. Sprawa ACTA to kolejny dowód na to, że w Polsce nie tylko politycy są do wymiany. Ustawiczne (i nieraz słuszne) prasowe narzekania na jakość polskiej "klasy politycznej" skrywają zarazem problem wyjątkowej mizerii, oderwania od rzeczywistości i mentalnego skorumpowania polskiej, nazwijmy to, "klasy dziennikarskiej".

Póki co jednak, światy nieprzedstawione nadal takimi pozostają, a łamy poważnych mediów okupują dziennikarze poważni i rozsądni. Niektórzy z nich ciągle walczą z komuną, widząc ją w różnych miejscach - a to w wolnym Internecie, a to w Karcie Nauczyciela, a to w "pisobolszewii" potencjalnej recydywie IV RP, która - jak trzeźwo zauważył ostatnio Daniel Passent - ciągle nie umarła. Inni z kolei po prostu martwią się, że Platformie spada i godzinami opowiadają w radiu o tym swoim smutku.

I kto tu, moi drodzy dziennikarze, jest pudelkiem?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji