Kobiety.Mężczyźni.
- Chyba się starzeję, bo zaczynam robić przedstawienia o miłości - żartuje Paweł Szkotak. Premiera "Zwyczajnych szaleństw " Petera {#au#3758} Zelenki{/#} w jego reżyserii czeka nas w najbliższą sobotę
EWA OBRĘBOWSKA-PIASECKA
Szkotak opowiada: - Zelenka to niezwykły autor, reżyser, dramaturg znany w Polsce przede wszystkim z filmu "Samotni". Jest człowiekiem trzydziestoparoletnim, opisującym świat swoich równolatków, którzy nie bardzo mogą sobie poradzić z życiem, także uczuciowym. Jest mieszkańcem Europy Środkowej, miejsca o określonej przeszłości politycznej. Jest wreszcie Czechem - i to szczególnie ważne. Lubię ten rodzaj perspektywy, która jest inna niż polskie widzenie świata: taka z dołu i bez dostępu do morza. Naszemu przedstawieniu patronują dwaj moi ulubieni pisarze: z jednej strony Milan {#au#1427} Kundera{/#}, a z drugiej Bohumil{#au#543} Hrabal{/#}. Hrabalowskie jest swoiste poczucie humoru, a Kunderowski opis intymności, która się wytwarza między ludźmi.
"Zwyczajne szaleństwa" to opowieść o poszukiwaniu szczęścia, tęsknocie za miłością, zmaganiu z samotnością i brakiem porozumienia między ludźmi. Szaleństwo staje się tu jedynym sposobem na zmierzenie się ze światem.
- Ten tekst wywołał bardzo gorące reakcje wśród aktorów i bardzo mocno ich podzielił na mężczyzn i kobiety - mówi Szkotak. - Spieraliśmy się o to, jakie są dziś relacje między kobietami i mężczyznami, o to, kto jaką cenę płaci za miłość, o to, kto jak rozumie miłość, o społeczne role kobiet i mężczyzn, o to, kto jest odpowiedzialny za podważenie roli mężczyzny we współczesnym świecie. Bardzo dużo rozmawialiśmy nie tyle o sztuce i spektaklu, ile właśnie o życiu.