Artykuły

Bielsko-Biała. Teatr wystawia "antypolskie" przedstawienia?

Tak właśnie twierdzi poseł PiS Stanisław Pięta i zażądał na wczorajszej sesji bielskiej Rady Miejskiej odwołania Roberta Talarczyka, dyrektora Teatru Polskiego.

Słowa posła przytacza bielskobiala.naszemiasto.pl. - Za podatki polskie w Teatrze Polskim nie mogą być urządzane antypolskie hece! - grzmiał poseł na sesji.

- Czego dowiadujemy się obserwując od dłuższego już czasu repertuar bielskiego teatru? Ano tego, że Polacy to podli antysemici, albo tego, że polscy żołnierze ot, tak strzelają sobie do kobiet i dzieci w Afganistanie - mówił.

Przyznał, że aż do czasu ostatniej sztuki nie komentował tych wydarzeń. Ta ostatnia sztuka to "Miłość w Königshütte" [na zdjęciu].

W rozmowie z "Gazetą" poseł mówi, że nie ocenia walorów artystycznych tej sztuki ani nawet jej treści. - Chodzi o to, że sztuka stała się manifestacją polityczną RAŚ. Niektórzy aktorzy ubierają na scenie żółto-niebieskie opaski, na widownię ściągnięto klakierów RAŚ - tłumaczy.

Poseł Pięta był zaproszony na czwartkową debatę po spektaklu. Odrzucił jednak zaproszenie. - Nie było warto brać w tym udziału - mówi. Przyznaje, że osobiście sztuki nie obejrzał, ale wysłał na nią zaufanego człowieka.

Mówi, że część jego rodziny pochodzi ze Śląska, nie absolutnie nic przeciwko śląskości. Jednak jego zdaniem autonomia tego regionu to pomysł nie do przyjęcia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji