Uszkodzony mechanizm
"Nieskończona historia. Oratorium na 30 postaci, chór, orkiestrę i sukę Azę" w reż. Piotra Cieplaka w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Krytykuje miesięcznik Pani.
Spektakle Piotra Cieplaka to zwykle precyzyjne mechanizmy, pełne emocji i humoru. Tym razem jest inaczej. Oglądamy dzień z życia całkiem zwyczajnych (młode małżeństwo, zaprzyjaźnione staruszki) i zupełnie niezwykłych (inteligent z manią liczenia) lokatorów pewnej kamienicy. Mimo ciekawej formy - chórki i solówki - widowisko nie wciąga. Rozpada się na aktorskie etiudy. Można odnieść wrażenie, że ta historia nie chce się skończyć.