Artykuły

Węgierska "Portugalia"

Sztuka zatytułowana zosta­ła "Portugalia", ale rozgrywa się w małej miejscowości na Węgrzech. I tak jak trzy sio­stry Czechowa marzą o Mo­skwie, tak oni tam, na głębo­kiej węgierskiej prowincji, śnią o tak odległej od nich, Portu­galii. Jest to więc opowieść o lo­sach zwyczajnych ludzi z pew­nej małomiasteczkowej spo­łeczności.

Przedstawienie w Teatrze Polskim wyreżyserowała Iwo­na Kempa, którą sztuka ta uję­ła swym ciepłem i atmosferą prowincji. Niepotrzebnie chy­ba jednak nadała mu, tak jed­noznacznie komediowy cha­rakter. Trochę brakuje jej przedstawieniu zmiany na­stroju i większej indywiduali­zacji postaci. Ale przedstawie­nie w Polskim może się podo­bać. "Portugalia" Zoltana {#au#3234} Egressy'ego{/#} dobrze wkompo­nuje się w ten nurt wrażliwych społecznie sztuk współcze­snych, który określa aktualnie profil artystyczny Teatru Pol­skiego w Poznaniu. I ma nam coś do powiedzenia, na temat owego procesu transformacji ustrojowej od realnego socjali­zmu do tak trudnego do zaak­ceptowania przez ludzi bez pracy i perspektyw życiowych-kapitalizmu. Rzecz rozgrywa się tutaj głównie w małomiasteczkowym barze. Wszyscy w nim piją, i nie pracują, bo nie ma pracy w tym miasteczku. Można tylko marzyć o jakimś innym lepszym miejscu na zie­mi. Na przykład w dalekiej i egzotycznej Portugalii.

W polskiej prapremierze "Portugalii" do zobaczenia jest w roli Myszki Katarzyna Buja­kiewicz. A grają w tym przed­stawieniu m.in. Katarzyna Wę­glicka, Jakub Papuga, Michał Kaleta. Scenografia jest dzie­łem Tomasza Polasika.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji