Artykuły

Jedlina-Świdnica. Grają teatry uliczne

Jedne z najlepszych czeskich komiksów, reminiscencja średniowiecznej dekadencji po rosyjsku i baśń Andersena w wykonaniu seniorów - to tematy niektórych spektakli, które będzie można zobaczyć w sobotę i niedzielę na placach w centrum Świdnicy i Jedliny-Zdroju. Do końca weekendu potrwają tam festiwale ulicznych teatrów.

Do Jedliny na Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych przyjechał m.in. teatr Amanitas, założony w 2010 roku przez performerki: Terezę Georgievovą i Lindę Mikoláskovą. Grupa, która w przedstawieniach wykorzystuje twórczość czeskich artystów, pokaże show "KO.MIX.X1" inspirowany kultowymi czeskimi komiksami "Muriel i Anioły" oraz "Muriel i Pomarańczowa Śmierć". Kája Saudek i Milos Macourek stworzyli je w latach 60., ale opublikowane zostały dopiero po transformacji ustrojowej ("Pomarańczowa Śmierć" nawiązuje do Operacji Dunaj). Punkowe przedstawienie z udziałem m.in. żonglerów z płonącymi obręczami, akrobatów i tancerzy będzie można zobaczyć na finał festiwalu - w niedzielę o godz. 21.30 w parku Północnym.

Amanitas to niejedyny czeski zespół na jedlińskiej imprezie. - Swoje spektakle pokażą aż cztery teatry z Pragi, ale proszę nie myśleć, że będą do siebie podobne. To zespoły, które dużo podróżują, więc do Jedliny każdy przyjeżdża z innego zakątka świata - przekonuje Dorota Romanowska z Jedlińskiego Centrum Kultury. - Oprócz Amanitas najciekawiej zapowiada się przedstawienie teatru V.O.S.A. Z kolei spektakl "Causa Fatalis" Teatru Novego Fronta w czwartek miał prapremierę w Chorwacji, więc polscy widzowie będą mieli okazję zobaczyć go nawet wcześniej niż Czesi.

Mimo że festiwal w Jedlinie odbywa się na wolnym powietrzu, na stojąco spektakle będzie trzeba oglądać tylko na placu Zdrojowym - w Kompleksie Rekreacyjno-Sportowym są miejsca siedzące, a w parku Północnym amfiteatr. Spektakle dziś i jutro zaczynają się o godz. 15 i potrwają do późnego wieczora.

Jadąc do Jedliny, warto wstąpić do Świdnicy, gdzie również do jutra potrwa XV edycja Festiwalu Teatru Otwartego. W trzech wydzielonych strefach świdnickiego Rynku zaprezentuje się prawie 20 grup teatralnych m.in. z Polski, Ukrainy i Białorusi. I tutaj ciekawie zapowiada się finał imprezy: jutro o godz. 21.30 zobaczymy "Decadence" Wędrujących Lalek Pana Pejo z Sankt Petersburga. Teatr powstał w 1993 r. i nawiązuje do tradycji europejskiego karnawału: aktorów inspirują tańce barokowe i historyczne sztuki walki, a charakterystyczne są ich dopracowane kostiumy i maski. Wędrujące Lalki zobaczymy też w sobotę: o godz. 17 pokażą "Circus Mutabor", podczas którego na scenie pojawią się m.in. gremliny i trolle. Niecodziennego widowiska możemy się również spodziewać po "Pomiędzy Niebem i Ziemią" Kijowskiego Teatru Ulicznego KET, który był już pokazywany m.in. na Cyprze, w Tunezji, Danii i Bahrajnie. Świdnicki festiwal ma też wymiar edukacyjny: w tamtejszym klubie Bolko trwają warsztaty artystyczne dla młodych aktorów, które prowadzi znany scenograf i reżyser Leszek Mądzik.

Na wszystkie spektakle w Jedlinie-Zdroju i Świdnicy wstęp wolny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji