Artykuły

Gry i testy Gombrowicza

W teatrzyku w podwórzu przy ul. Masztalarskiej "Pornografia" Witolda Gombrowicza. Na premierze nadkomplet widzów. Czy to sprawa mylącego nieco tytułu, czy autentycznego zaintereso­wania pisarstwem Gombrowi­cza? A może wynika to z fak­tu, że tak trudnemu testowi wykonawstwa poddani zostali po­znańscy aktorzy?

Oczywiście ludzie przyszli tu­taj głównie dla Gombrowicza. Teatralna wersja nieznanej w Polsce powieści, wyprzedza po­jawienie się książki drukiem. Sytuacja na swój sposób wy­daje się paradoksalna, jedynie teatr stwarza możliwość poznania tej kontrowersyjnej powieś­ci. Czy oznacza to, że adapta­cja i przedstawienie muszą być brykiem? Nie, ale wierność wo­bec książki w tym akurat przy­padku jest sprawą nader isto­tną. I ten wymóg adaptacja Andrzeja Pawłowskiego spełnia. Wykorzystuje ona właściwie wszystkie partie dialogowe książki. I to, co da się opowiedzieć, opowiada. A aktorstwo? W tej materii sytuacja jest równie pa­radoksalna. Do "Czwartkowych dam", "Nocnych rozmów" i "Szklanych menażerii" estrada zaangażowała ścisłą czołówkę aktorską kraju, a w "Pornogra­fii" akurat jej zabrakło...

W przedmowie do "Pornografii" Gombrowicz tłumaczył się i sumitował przed polskim czytelnikiem. Skądinąd wiemy, że w ogóle się wahał, czy ją opublikować. Napisał bowiem powieść, której akcja rozgrywa się w Polsce lat wojny i okupacji, której on nie znał a przedstawia ją na kartach tej powieści w niezbyt korzystnym świetle. I ruch podziemny po­kazany jest tutaj jakoś dziwnie, a i polski dwór odarty zostaje z sentymentów. Środowiska li­terackiego też zresztą Gombro­wicz nie oszczędza, a i siebie samego stawia w nader dwu­znacznej sytuacji. O czym jest powieść? Dorośli ludzie podglą­dają dwoje młodych, insceni­zują z nimi pewną grę, rodzaj psychologicznego testu, który fatalnie się zresztą kończy. A wszystko podszyte jest jakąś niezdrową atmosferą. No bo więcej jednak jest tutaj zain­teresowania dla chłopca niż dziewczyny. Ale dla teatru nie jest to może najistotniejsze. Rzecz w tym, że sytuacje, w jakich występują na kartach po­wieści jej bohaterzy, są wy­kreowane i wykoncypowane przez autora w zupełnym oder­waniu od realiów tamtych czasów i pozostają przy tym w wyraźnej niezgodzie z naszym ukształtowanym już stereoty­pem widzenia lat okupacji. Po­szczególne postacie poznajemy poprzez sytuacje, w których się one znalazły w wyniku dokonywanych na nich zabiegów i manipulacji, a nie poprzez psycho­logiczne motywacje ich dzia­łań. A to ogromnie utrudnia za­dania aktorom.

Sztuka, jaką napisał adapta­tor na kanwie powieści, stwa­rza bardzo różny stopień tru­dności poszczególnym jej wy­konawcom. Na dobrą sprawę, tylko Zbigniew Pudzianowski w roli Wacława wie od samego początku kim jest i jaką postać kreuje. I nic też dziwnego, że postać przeżywającego dramat zazdrości i upokorzenia Wacła­wa jest w tym przedstawieniu najbardziej żywa i psychologi­cznie umotywowana. Najtrud­niejsze zadanie aktorskie otrzymał tutaj Lech Łotocki jako Fry­deryk, ów spiritus movens całej sprawy, reżyser intrygi. Jerzy Kamas, odtwórca tej roli w warszawskim przedstawieniu w niedawno opublikowanej na łamach "Teatru" rozmowie przy­znaje, że "kiedy próbowaliśmy "Pornografię" wszystko było i trudne, i skomplikowane. Właś­ciwie aż do spotkania z publi­cznością nie wiedzieliśmy, co z tego wyniknie". Jerzy Kamas doszedł do niej poprzez jakże bogaty bagaż doświadczeń ak­torskich. Lech Łotocki nie ma go jeszcze. Jego Fryderyk jest wcale interesującą rolą. Ale tyl­ko rolą, nie postacią. Zbigniew Grochal jako Witold wyraźnie dobrze czuje się w roli chłod­nego narratora i komentatora, trochę gorzej jako bezpośredni uczestnik scenicznych zdarzeń. Z dwojga młodych bardziej in­teresuje i zaciekawia Karol - Marka Sikory niż Hania - Olgi Dorosz. Jaki więc jest ten spektakl? Jako bryk powieści i sposób przekazania jej fabuły, jest on właściwie bez zarzutu. Ale nie jest to teatr wielki. Powiedział­bym raczej dość średni.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji