Salzburg. 232 wydarzenia festiwalu muzyki klasycznej i teatru
Koncertem muzyki sakralnej Josepha Haydna i spektaklem sztuki "Każdy" (Jedermann) Hugo von Hofmannsthala rozpoczął się w piątek 92 letni festiwal muzyki klasycznej i teatru. Podczas festiwalu, który potrwa do 2 września, odbędą się 232 koncerty i spektakle teatralne z udziałem czołowych gwiazd światowych scen muzycznych i teatralnych.
Orkiestry poprowadzą tacy dyrygenci Zubin Mehta, John Eliot Gardiner, Daniel Barenboim, Riccardo Muti i Bernard Haitin a wśród śpiewaków znajdą się m. in. Anna Netrebko, Elina Garanca, Rolando Villazon, Jonas Kaufman i Rene Pape.
Wśród orkiestr warto wymienić słynną Orkiestrę Filharmoniczną z Wiednia oraz orkiestrę mediolańskiej opery La Scala.
Nowy dyrektor festiwalu, Austriak Alexander Pereira powiedział dziennikarzom, że tegoroczna "uwertura duchowa" nie była przypadkiem i miała stanowić sygnał potrzeby "ponownego skoncentrowania się na muzyce sakralnej." Zauważył on, że muzyka sakralna w ostatnich latach coraz rzadziej gości na estradach koncertowych i w filharmoniach.
Pereira podkreślił, że najlepsze dzieła wielu kompozytorów to właśnie muzyka sakralna. "Salzburg z jego wspaniałymi kościołami jest miejscem wyjątkowo nadającym się aby odbył się tu festiwal muzyki sakralnej" - powiedział.
Jednym z wydarzeń tegorocznego festiwalu będzie inauguracja 27 lipca cyklu oper, pod dyrekcją austriackiego dyrygenta Nikolausa Harnoncourta, uważanego za "papieża" odnowionej muzyki baroku. Cykl rozpocznie spektakl opery "Czarodziejski flet" Wolfganga Amadeusza Mozarta, który urodził się właśnie w Salzburgu.
Orkiestra La Scali wykona pod batutą jej szefa Daniela Barenboima "Requiem" Giuseppe Verdiego.
Z dużym zainteresowaniem oczekiwany jest recital 70-letniego Barenboima, który jest również wybitnym pianistą. Ten izraelsko-argentyński artysta wykona, po raz pierwszy w swojej karierze koncertowej, cztery Wielkie Sonaty i dwa Impromptu Franciszka Szuberta.
Publiczność teatralna będzie mogła obejrzeć nową inscenizację "Księcia Homburga" Heinricha von Kleista w interpretacji niemieckiego reżysera Andrei Bretha oraz "Peer Gynta" Henryka Ibsena w reżyserii Iriny Brook.
Na zdjęciu: "Jedermann".
