Poznań. Sidonia Błasińska i Leszek Dąbrowski nie żyją
W nocy z wtorku na środę zmarła Sidonia Błasińska. W czwartek zmarł Leszek Dąbrowski. Dwoje poznańskich aktorów nie żyje.
Poznańskie środowisko teatralne okryło się żałobą. W nocy z wtorku na środę zmarła Sidonia Błasińska. W czwartek zmarł Leszek Dąbrowski. Oboje przegrali walkę z chorobą nowotworową.
Gdyby żyła Sidonia Błasińska 23 grudnia tego roku ukończyłaby 80 lat. Pochodziła z Łodzi. Była absolwentką tamtejszej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej, Telewizyjnej i Filmowej. Po studiach była jedną z dwóch pierwszych spikerek Ośrodka Telewizji Polskiej w Łodzi.
Z Poznaniem związana była od końca lat 60. Najpierw z Teatrem Polskim, a potem z Teatrem Nowym. W 1968 roku na Kaliskich Spotkaniach Teatralnych zdobyła nagrodę na rolę w spektaklu "Matka Courage" . Mimo choroby niemal do końca mogliśmy oglądać ją w "Ożenku" Gogola. W 2001 roku na festiwalu Dwa Teatry w Gdańsku otrzymała Grand Prix za rolę w zrealizowanym przez Radio "Merkury" na podstawie książki Katarzyny Grocholi słuchowisku "Kot mi schudł" w reżyserii Roberta Mirzyńskiego. Na antenie Radia "Merkury" pojawiała się również w słuchowisku "Nasza mała szarpanina".
Absolwentem tej samej uczelni był zmarły w wieku 72 lat Leszek Dąbrowski. Debiutował w Teatrze Powszechnym w Łodzi, ale jeszcze na początku lat 60. znalazł się w Poznaniu gdzie najpierw przez 10 lat grał Teatrze Polskim, a od 1972 do 1981 w Teatrze Nowym. Oglądaliśmy go też w pierwszych programach kabaretu Tey. Z pracy w teatrze zrezygnował na własną prośbę i poświęcił swój talent prowadzeniu warsztatów dla lekarzy, których uczył prowadzenia rozmów z rodzinami pacjentów, których czekały transplantacje. Jego pasją była też fotografia. Plon swojej podróży w Andy zaprezentował w poznańskiej galerii "U Jezuitów".
