Artykuły

Katowice. Benefis i ostatni weekend w Letnim Ogrodzie Teatralnym

Na co dzień pracują w różnych teatrach - teraz stają przed sobą w scenicznym "Pojedynku" - i nie wykluczone, że poleje się krew. Teatr Korez, gospodarz Letniego Ogrodu Teatralnego, kończy 14. edycję sprawą kryminalną. Dzień później, 26 sierpnia, koledzy i koleżanki przygotowują dla Bogdana Kalusa benefis na ćwierćwiecze artystyczne.

Od niepamiętnych czasów w teatrze pojawiła się propozycja dla tych, którzy, kupując bilet do Orient Expressu, rozważaliby nieustannie, w którym przedziale może siedzieć potencjalny morderca; zamiast do Wrocławia jadą do Breslau, wiedzą kim jest komisarz Kurt Wallander i dlaczego uwielbia słuchać dzieł operowych, a hasło "millenium" nie kojarzy im się z kalendarzowym tysiącleciem, lecz z pewną młodą hakerką o imieniu Lisbeth Salander.

Kryminał przeżywający renesans czytelniczy trafił w zeszłym roku na afisz teatru Korez. Tam Radek Dunaszewski, scenarzysta i producent telewizyjny, przygotował spektakl "Pojedynek". Reżyser nie odciął się jednak zupełnie od szklanego ekranu, bowiem tytuł "Sleuth" nierozerwalnie związany jest z filmowymi kreacjami - w latach 70. stawał w szranki duet Laurence Oliviere i młody Michael Caine, trzy dekady później, Caine zagrał drugą rolę - starszego pisarza w towarzystwie Juda Law. Dunaszewski postanowił mniej kłaść akcenty na psychologiczną rozgrywkę między bohaterami, a bardziej na jej komediowy charakter. Zgrabnie puszczając reżyserskie "oko" do miłośników zarówno czarnych komedii, jak i tych wszystkich zaczytanych w komiksowych przygodach detektywów w pogniecionych prochowcach z cygarem i piersiówką taniej whisky w kieszeni.

Całość została przemieszana z odrobiną scenograficznego kiczu (haloweenowy kościotrup z szyderczym uśmiechem) i blichtru wnętrza salonu bogatego milionera (scenografia autorstwa Anny Niemirskiej). Mroczna tragedia rozgrywa się bowiem w jednym pokoju z kanapą, szafą i kominkiem. Sławny pisarz powieści detektywistycznych Andrew Wyka zaprasza wieczorem do siebie młodego aktora Milo Tindle'a. Szybko okazuje się, że dwóch mężczyzn łączy jedna kobieta. Wyke chce jak najszybciej rozwodu z niewierną żoną, niezamożny Tindle ma zyskać niepowtarzalny, nie do końca zgodny z prawem sposób, by odejść z kochanką.

W aktorskim "Pojedynku" konfrontują się Mirosław Neinert oraz gościnnie występujący w Korezie Artur Święs (za kreację w kryminale aktor otrzymał Złotą Maskę). Pokaz w sobotę 25 sierpnia tradycyjnie o godzinie 21 w podcieniach Centrum Kultury Katowice (bilety można kupować na godzinę przed pokazem).

Dzień później, 26 sierpnia, nie wiadomo do końca, jak sprawy się potoczą - bowiem życzliwi koledzy i koleżanki po fachu przygotowują dla Bogdana Kalusa [na zdjęciu] benefis na ćwierćwiecze artystyczne. Chorzowianin najpierw fascynował się piłką nożną, potem muzyką rockową (grał na perkusji), aż wreszcie całkowicie pochłonął go kabaret i teatr oraz serialowe kreacje (11 filmów, ponad 20 seriali, teatr żywego planu i teatr telewizji).

Sam o sobie mówi, że jest aktorem tzw. charakterystycznym i gra albo pijaka, albo Ślązaka, albo mundurowca... Choć od lat mieszka w Warszawie, do teatru Korez przyjeżdża zawsze bez wahania - to tu w 1990 roku został zaproszony do zespołu przez Grzegorza Wolnika i gra po dziś dzień - publiczność zna go nie tylko z kultowego "Scenariusza dla trzech aktorów", ale także z "Homleta" czy "Konopielki".

Benefis Kalusa rozpocznie się w niedzielę 26 sierpnia o godzinie 20 - kwiaty, czekoladki, prezenciki dla jubilata mile widziane. Program wieczoru - wysoce improwizowany.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji