Artykuły

Wyjątkowe koncerty, nietypowe wystawy, spektakle, warsztaty, dyskusje, wycieczki i projekcje nieznanych w Polsce, a podziwianych na świecie filmów. Podczas festiwalu Łódź Czterech Kultur zaplanowano 45 wydarzeń. Znamy ostateczny program.

Impreza rozpocznie się 14 września i potrwa dziewięć dni. Łódź Czterech Kultur kontynuuje ideę Festiwalu Dialogu Czterech Kultur, który odbywał się w latach 2002-2009.

W ubiegłym roku organizacyjną pieczę nad festiwalem przejęło Centrum Dialogu im. Marka Edelmana, ale dopiero w tym roku całkowicie odpowiada za program. A ten zapowiada się ciekawiej niż program dwóch pierwszych odsłon Łodzi Czterech Kultur przygotowany przez Bogdana Toszę. Krakowski reżyser teatralny pozostał jednak współtwórcą festiwalu - jest kuratorem programu teatralnego.

Hasło przewodnie festiwalu to "Generacje". - Przygotowaliśmy propozycje dla odbiorców w każdym wieku, włącznie z warsztatami i pokazami filmowymi dla najmłodszych - tłumaczy Joanna Podolska, szefowa Centrum Dialogu. - Współpracują ze sobą kuratorzy i artyści reprezentujący różne generacje. Przykłady? Zaczynamy koncertem Urszuli Dudziak i Miki Urbaniak. Wystawy przygotowali Józef Robakowski, Wojciech Leder i Artur Chrzanowski, trzech znanych łódzkich twórców z trzech pokoleń.

Ten ostatni pracuje nad ekspozycją w kamienicy Pinkusa na rogu alei Kościuszki i ulicy Zielonej. - Tam miał pracownię m.in. wybitny malarz Samuel Hirschenberg. Dziś także są tam pracownie - dodaje Podolska.

Festiwal ma także pokazać Łódź różnych generacji. - Wrócimy do XIX wieku, do czasów tuż po I wojnie, za sprawą projektu wokół powieści Józefa Rotha "Hotel Savoy", do lat międzywojennych dzięki przypomnieniu rosyjsko-polsko-żydowskiej tożsamości łódzkiej awangardy - wylicza Podolska.

W hotelu Savoy przy ulicy Traugutta już rozpoczęły się próby do spektaklu Michała Zadary i łódzkiego Teatru Nowego opartego na powieści Józefa Rotha z 1924 roku. Jej bohater odkrywa mroczne tajemnice hotelu. Druga z festiwalowych premier teatralnych także przeniesie nas do międzywojennej Łodzi. Nowy pokaże "Kokolobolo, czyli opowieść o przypadkach Ślepego Maksa i Szaji Magnata". Tekst Roberta Urbańskiego poświęconą królom łódzkiego półświatka reżyseruje Jacek Głomb. Ze spektaklem "Merylin Mongoł" [na zdjęciu] w reżyserii Bogusława Lindy przyjedzie do Łodzi warszawski teatr Ateneum.

Na festiwalu zobaczymy filmy Maksa i Marcela Ophülsów, ojca i syna, filmowców o niemiecko-żydowskich korzeniach. - Maksa za swojego mistrza uznawali Kubrick i Fellini. Jego film "Lola Montes" z 1955 roku przez następne 30 lat był najdroższą europejską produkcją! Gdy przypomniano go w 2008 roku w Cannes, został obwołany zapomnianym arcydziełem - mówi Tomasz Majewski, kurator programu filmowego.

Podczas dwóch koncertów zatytułowanych "Kwartet czterech kultur" muzycy z Izraela, Niemiec, Polski i Rosji wykonają kwartety smyczkowe czworga kompozytorów o skomplikowanych, wielokulturowych życiorysach: Grażyny Bacewicz, Aleksandra Tansmana, Mieczysława Weinberga i Erwina Schulhoffa. Drugi z koncertów zaplanowano 20 września w... podziemnych zbiornikach na wodę na Stokach. Koncert zobaczy tylko 50 osób - warto pospieszyć się z kupnem biletów (40 zł; już w sprzedaży).

Na finał festiwalu - 22 września - zaplanowano jedyny w Europie koncert izraelskiej grupy rockowej Minimal Compact. Jej basistka Malka Spigel urodziła się w Łodzi.

Bilety można kupować w Strefie Biletów (ul. Piotrkowska 59, strefabiletow.pl). Płatne jest tylko co piąte wydarzenie.