Artykuły

Opole. W Lalkach premiera o wielkiej przyjaźni

Czy pies z kotem mogą się przyjaźnić? Większość z nas zaprzeczy. Nie bez powodu, bo chyba każdy widział kiedyś kota uciekającego przed ujadającym psem. Ale są przypadki, kiedy zwierzaki te - mimo różnic charakterów - żyją ze sobą w dobrej komitywie.

I właśnie o perypetiach takiej pary jest najnowszy spektakl w opolskich "Lalkach". Ale nie tylko. Bo śledząc pełne humoru i wzajemnego przekomarzania się przygody Pieska i Kotki, widzowie przekonują się także, że takie ścieranie się uczy tolerancji. Bo choć bohaterowie spektaklu w reżyserii Mariana Pecki mają różne charaktery i często się kłócą, to potrafią dojść do porozumienia i pokazują siłę drzemiącą w prawdziwej i szczerej przyjaźni.

"Czy przyszłoby wam do głowy, że brudną podłogę można wyszorować i wypucować, używając kociego futra i psiej sierści? Albo że nagi psiak to przynęta na myszy? Czy wiecie, że psio-koci tort musi mieć żółto-białą jajeczkową falę i mączną łąkę? I wyobrażacie sobie, że pies z kotem mogą dać szczęście lalkom sierotom? Tego i wielu innych kocio-psich spraw i pomysłów jeszcze nie znacie. Ale nic straconego - nasz teatr o tym wszystkim wam opowie" - czytamy w zapowiedzi spektaklu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji