Kontrabasista w Dramatycznym
Wczoraj w Teatrze Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki wystąpił Jerzy Stuhr w monodramie "Kontrabasista" Patricka Suskinda.
- Być może do tego spektaklu przyciąga ludzi to, że chcą śledzić jakąś historię, być świadkiem jakiegoś zwierzenia? Może chcą popatrzeć, jak ktoś sobie nie radzi z własnymi kompleksami, lecz ma odwagę je ujawnić i może wtedy - choćby na chwilę - widz czuje się lepiej? - zastanawiał się Jerzy Stuhr w rozmowie drukowanej na łamach "Kuriera Porannego". Niezależnie od tego, jaki jest prawdziwy powód popularności "Kontrabasisty", faktem pozostaje, że przedstawienie cieszy się od 12 lat niesłabnącą popularnością. Nie inaczej było w Białymstoku, w czasie spektakli zorganizowanych pod patronatem naszej gazety. Mimo że przygotowano cztery pokazy, biletów zabrakło już kilka dni temu. "Kontrabasista" grany był wczoraj przy pełnych kompletach widzów. Dzisiaj odbędą się kolejne dwa spektakle. O godzinach rozpoczęcia nie informujemy, bo biletów i tak już nie można kupić.