Jerzy Stuhr jako kontrabasista
Nikt, z Jerzym Stuhrem na czele, nie przewidział, że spektakl "Kontrabasisty" wg Patricka Suskinda przeżyje na scenie ponad 23lata i w dodatku przyjmowany będzie przez publiczność z niezmiennym aplauzem. Ale trudno się dziwić monodram zaleca się znakomitym wykonaniem i gamą celnych obserwacji psychologicznych, które każdy widz z łatwością przekładana własne doświadczenia. Opowieść o sfrustrowanym instrumentaliście to uniwersalna opowieść o niespełnionej miłości tak do muzyki, jak do pięknej młodej dziewczyny - i o samotności, będącej ceną za realizację pasji. Jerzy Stuhr przyznaje, że był moment, gdy znudziło go powtarzanie tekstu po raz siedemsetny, ale uznał, że to świetne ćwiczenie aktorskie. Każdego wieczoru najpierw bada nastrój publiczności, a potem dostosowuje do niego charakter spektaklu.
"Kontrabasistę" można zobaczyć na scenie Teatru Rozrywki w Chorzowie.