Artykuły

Rosyjski Hamlet z gitarą

Dziś mija 25. rocznica śmierci legendarnego barda Władimira Wysockiego [na zdjęciu]. Do Moskwy ciągną tłumy fanów Władimira Wysockiego. Chcą oddać hołd pamięci zmarłego przed ćwierćwieczem aktora i pieśniarza doskonale znanego także w Polsce.

Rocznica śmierci rosyjskiego barda przypada w poniedziałek, 25 lipca, ale już w trakcie wekendu oblężenie przeżyło szereg związanych z Wysockim miejsc Moskwy. Pielgrzymki odwiedzać będą dom, w którym się urodził, ulice dzieciństwa, czy Teatr na Tagance, gdzie grał przez 16 lat. Także cmentarz Wagańkowski. Nad grobem człowieka, którego śpiewanych ekspresyjnym, chrapliwym głosem piosenek słuchały rzesze, a którego Josif Brodski nazwał największym poetą Rosji, będą wspominki, znicze i kwiaty. Wieczorami pojawią się łuny od ognisk z płonących gitar, masowo przynoszonych, łamanych i rzucanych na stos. Taki tu zwyczaj. Również u nas, w Koszalinie, gdzie od ponad 10 lat istnieje jedyne poza Rosją i do tego prywatne Muzeum Władimira Wysockiego, przewidziana jest teraz okolicznościowa wystawa.

Głos z taśmy

Patos, sugerowany przez te wszystkie rocznicowe obrzędy, był tylko jedną z cech twórczości autora "Polowania na wilki" czy "Napal w łaźni". Doskonale posługiwał się on także ironią czy humorem. Napisał około tysiąca pieśni i ballad, wykonywanych z gitarą po domach i na publicznych, choć nigdy nie reklamowanych, koncertach. Za życia wydano mu bodaj tylko jeden zbiorek tekstów. Nieliczne płyty miały umyślnie ograniczane nakłady, nieraz łatwiej je było kupić w Warszawie niż Moskwie. Ludzie radzili sobie, kopiując niezliczoną ilość razy taśmy z jednego magnetofonu szpulowego na drugi. Trudno dziś uwierzyć, że w ten właśnie zadziwiający sposób stał się w Związku Sowieckim idolem mas. Po śmierci artysty w Rosji sprzedano kilkadziesiat milionów jego płyt.

Życie pełnym haustem

Nie był dysydentem, nie myślał o opuszczeniu ZSRR, ale wydźwięk jego pieśni i ich pełne żaru, charyzmatyczne wykonanie sprawiały, że otaczała go legenda twórcy niepokornego. Władza go nie lubiła, śledziła jego kroki w Polsce, a także emigracyjne kontakty w Paryżu, choć jej niektórzy, wysoko postawieni przedstawiciele mieli podobno do niego słabość. Temu być może, a także obawie przed wywołaniem międzynarodowego skandalu, zawdzięczał większą od innych niezależność, względny spokój, a także paszport, umożliwiający wyjazdy do żony (trzeciej, dwie wcześniejsze to Rosjanki), Mariny Vlady.

Francuska aktorka w książce "Przerwany lot" opisuje swój kilkunastoletni burzliwy związek z Wysockim, walkę z jego ciągami alkoholowymi (pił od 13. roku życia). W ostatnich latach życia doszło jeszcze uzależnienie od narkotyków. Właśnie mieszanka środków uspokajających i alkoholu stała się prawdopodobnie przyczyną śmierci artysty 25 lipca 1980 roku. Bardowie długo nie żyją. Wysocki miał 42 lata.

Polska - kraj przyjaciół

W Polsce z Rosjan zaistniał przed nim faktycznie tylko Bułat Okudżawa. Na przełomie lat 70. i 80. Wysocki był popularny i uwielbiany jak za wschodnią granicą. Przyjaźnił się z Jerzym Hoffmanem i Danielem Olbrychskim. Podziwiali go m.in. Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski, znakomici tłumacze jego wierszy. Miał u nas jednego ze swoich najzdolniejszych następców, Jacka Kaczmarskiego, który po śmierci rosyjskiego barda oddał mu hołd w "Epitafium dla Wysockiego".

Bywał w Warszawie wielokrotnie, prywatnie, przejazdem z Mariną Vlady, ale nigdy nie koncertował publicznie. W maju 1980 roku przyjechał oficjalnie, ze słynnym Teatrem na Tagance Jurija Lubimowa. W sali Romy znakomicie zagrał tytułową rolę w "Hamlecie". Cudem zdobyłem wejściówkę. Nigdy nie zapomnę Wysockiego. Monolog Hamleta mówił między otwartą mogiłą a oszałamiająco piękną i groźną zarazem kurtyną, niby los zmiatającą stopniowo ze sceny historii wszystkich bohaterów. Niesamowita symbolika, zważywszy, że niespełna dwa miesiące później ze sceny życia został zmieciony sam Wysocki.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji