Artykuły

O tęsknocie i przyjaźni

"Dolina Muminków w listopadzie" w reż. Igora Gorzkowskiego Studia Teatralnego Koło w Warszawie. Pisze Michał Janusz w serwisie Teatr dla Was.

Spektakl "Dolina Muminków w listopadzie" zrealizowany przez Studio Teatralne Koło jest wyjątkowy pod względem aktorskich kreacji i bardzo funkcjonalnie przygotowanej scenografii. Tove Jansson, fińska autorka książki będącej kanwą dla przedstawienia, celowo na pierwszy plan wysunęła bohaterów zazwyczaj drugoplanowych - przyjaciół i znajomych rodziny Muminków.

Mimo tej znaczącej zamiany ról akcja sztuki rozgrywa się w domu Muminków. To do niego przybywają w odwiedziny kolejno: mały Homek (Bartosz Mazur), irytujący Paszczak (Wiktor Korzeniewski), zgryźliwy Wuj Truj (Bartłomiej Bobrowski), zarozumiała Mimbla (Marta Chodorowska), znerwicowana Filifionka (Anna Gajewska) i niezależny Włóczykij (Przemysław Stippa). Pomimo nieobecności gospodarzy wszyscy zgodnie decydują się pozostać w domku w dolinie, co z kolei skazuje ich na wspólną egzystencję. Każdy pragnie podkreślić swoją indywidualność, a to prowadzi do drobnych sprzeczek. Obecność Muminków zaznacza się często w przedmiotach i sprzętach wypełniających puste przestrzenie, jest przywoływana także w opowiadaniach kolejno pojawiających się gości. Każdy z bohaterów bowiem na swój sposób odczuwa za nimi tęsknotę. Nie zagłuszy jej nawet przygotowany wspólnie wieczór artystyczny.

Na uwagę zasługuje świetnie przygotowana dekoracja. Zbudowana z prostych metalowych i drewnianych elementów konstrukcja będąca imitacją domku Muminków jest wyjątkowo funkcjonalna i pozwala na swobodne rozgrywanie poszczególnych scen. Jej autorzy na przygotowanej platformie znaleźli miejsce dla wielu bohaterów. Filifionka ma swoją kuchnię, w której popisuje się kulinarnymi talentami. Piętro wyżej mieści się sypialnia Mimbli, tuż obok znalazło się miejsce na stary fotel, na którym przesiaduje Wuj Truj i szafę, na której sypia Homek.

Spektakle realizowane dla młodych widzów wymagają od zespołu aktorskiego szczególnego przygotowania scenicznego. Na uwagę zasługuje postać Wuja Truja. Bartłomiej Bobrowski swoim sposobem mówienia oraz ruchami wywołuje na widowni (nie tylko wśród najmłodszych) salwy śmiechu. Ale wszyscy aktorzy wywiązują się ze swojego zadania znakomicie. Grając na co dzień zupełnie inny repertuar, tutaj mają możliwość dotarcia do publiczności o wyjątkowej wrażliwości. Bez wątpienia pomocny okazał się warsztat aktorski zdobyty przez większość z nich na Akademii Teatralnej im. Zelwerowicza w Warszawie.

"Dolina Muminków w listopadzie" to przedstawienie o tęsknocie i przyjaźni. Zapewne spodoba się dzieciom, ale i dorosła publiczność nie powinna być zawiedziona.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji