"Improwizacje" na inaugurację
Wczoraj Teatr Polski oficjalnie zainaugurował działalność dużej sceny po odbudowie. Gościł osobistości ze świata polityki i sztuki. Przyjechał prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, wicepremier Grzegorz Kołodko, wiceminister resortu kultury Michał Jagiełło. Obecny był metropolita wrocławski ksiądz kardynał Henryk Gulbinowicz. Na widowni zasiedli też m.in. Tadeusz Różewicz, Krystyna Skuszanka i Jerzy Krasowski, Kazimierz Braun, Jerzy Jarocki i Maciej Englert. Były mowy, gratulacje, podziękowania. Sypnęło telegramami z kraju i z zagranicy.
Na premierowe przedstawienie "Improwizacji wrocławskich", przygotowane pod kierunkiem Andrzeja Wajdy, ze scenografią i w kostiumach zaprojektowanych przez Krystynę Zachwatowicz, z muzyką Stanisława Radwana, złożyły się: "Improwizacja wersalska" Moliera, "Improwizacja paryska" Jeana Giraudoux oraz "Improwizacja wrocławska" złożona z miniatur Tadeusza Różewicza z cyklu "Teatr niekonsekwencji".
Tym razem - wyjątkowo - teatr podjął temat własnych problemów, różnych uwarunkowań i uwikłań, sporów artystycznych, wiecznego konfliktu z krytyką, relacji z królewskim i państwowym mecenatem. Odsłonił swe kulisy, ale też wykorzystał okazję, by upomnieć się o uznanie dla powołania artysty i społecznej funkcji sztuki.