Artykuły

W ramach Aneksu Festiwalu Prapremier w sobotę (13.10) zobaczymy spektakl o Krwawej Niedzieli. Sztukę wspólnie napisał niemiecko-polski duet dramaturgów.

To będzie wydarzenie nie tylko dla fanów teatru. Pierwsza sztuka o bydgoskich wydarzeniach z początku września 1939 roku będzie opowiedziana przez niemiecką i polską stronę jednocześnie. Spektakl "Truskawkowa niedziela", który będzie kluczowym wydarzeniem tegorocznego Aneksu Festiwalu Prapremier, wyszedł spod piór Artura Pałygi, dramaturga związanego z bydgoską sceną, i Katheriny Gerickie, pisarki z Wilhelmshaven. Twórcy opowiadają o Krwawej Niedzieli oczami polskich i niemieckich świadków, a także współczesnych młodych ludzi, którzy o niemieckiej dywersji w Bydgoszczy dowiadują się od swoich przodków.

- Temat tzw. Krwawej Niedzieli wciąż budzi w nas ogromne emocje - mówi Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy. - Historycy wciąż nie są zgodni, jaka jest prawda dotycząca tamtych wydarzeń. Poprzez spektakl chcieliśmy spojrzeć na wspólną historię Polaków i Niemców, która przez te wszystkie lata ciągle ewoluuje.

Zanim dramaturdzy rozpoczęli pracę nad "Truskawkową niedzielą", szczegółowo zapoznali się z publikacjami historyków i badaczy okresu II wojny światowej. - Niemiecka i polska wersja historii bardzo się od siebie różnią - mówi Pałyga. - Ale nie to uderzyło mnie najbardziej.

Pałyga przestudiował listę ofiar Krwawej Niedzieli. - Patrząc na nazwiska, nie można jednoznacznie rozstrzygnąć, kto był Polakiem, a kto Niemcem - mówi. - Tak samo trudno odpowiedzieć na pytanie, kto kogo zabijał, bo wszyscy ci ludzie byli przecież mieszkańcami Bydgoszczy.

Ale spektakl nie odpowiada na pytania o winę. Nie wskazuje ofiar i katów. - W teatrze nie musimy rozstrzygać faktów, ale opowiadać o nich przez pryzmat jednostek - mówi Łysak.

Premiera "Truskawkowej niedzieli" odbędzie się w sobotę w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Spektakl będzie grany aż do wtorku. Po poniedziałkowym pokazie odbędzie się otwarta debata o bydgoskiej Krwawej Niedzieli.