Artykuły

Praska Pastorałka

"Pastorałka" w reż. Honoraty Mierzejewskiej-Mikosz w Teatrze Baj w Warszawie. Pisze Karol Suszczyński w serwisie Teatr dla Was.

W zeszłą sobotę warszawski Baj rozpoczął okres przygotowań do Świąt premierą Pastorałki Pawła Pawlika w reżyserii Honoraty Mierzejewskiej-Mikoszy. Od momentu wejścia na widownię, otwarte okno sceny pozwalało przyjrzeć się scenografii, a ta do złudzenia przypominała starą, achromatyczną (być może lekko wyblakłą) pocztówkę, na której widać przedświąteczny rozgardiasz. Sterta chaotycznie leżących prezentów, dwie drabiny i porozciągane sznurki - jakby ktoś właśnie rozwieszał choinkowe lampki - a pośród tego wszystkiego bohaterowie spektaklu w pląsach powtarzalnych ruchów, jak z mechanicznej szopki. Ten spokojny widok przerywa ingerencja Diabła, który wdziera się w przestrzeń obrazka, rozrywa na dwie części gigantyczne passe-partout (ogarniające okno sceny) i wprowadza nie tylko chaos i zamieszanie, ale przede wszystkim kolor.

Bohaterami tej współczesnej szopki są trzy pary postaci: Józef z Marią (szukający schronienia), Diabeł i Anioł (w odwiecznym konflikcie dobra ze złem - przedstawionym w wyjątkowo wesoły i pogodny sposób) oraz Wół i Osioł (których perypetie mieszają się z historiami wyżej wymienionych postaci). W tekście nie brak klasycznych wątków (odwołań do biblijnej historii), analogii do staropolskich pastorałek (szczególnie ich postaci, jak Herod czy pasterze), jak również elementów oświeceniowej bajki (autor wyraźne nawiązuje do Krasickiego, szczególnie do bajki Wół ministrem). Młoda reżyserka zaś nie zapomniała o szopkowym charakterze spektaklu.

Całość inscenizacji nieodzownie łączy się (głównie za sprawą oprawy muzycznej) z klimatem warszawskiej Pragi. Rozśpiewani pasterze są bowiem typową, osiedlową praską kapelą, przygrywającą na nie do końca zestrojonych instrumentach, niekoniecznie trafiając w dźwięki - o rytmie i równym śpiewaniu nie wspominając. Tę niesforną oprawę muzyczną spektakl zawdzięcza nie tylko kompozytorce, Katarzynie Brochockiej, ale przede wszystkim Hannie Kinder-Kiss, która stworzyła tło do podkładów, wcielając się w niezliczoną ilość, charakterystycznych dla lokalnych kapel, głosów. I zrobiła to rewelacyjnie. Zresztą nie tylko to. Jej Anioł (Chmara Aniołków - jak czytamy w programie - bo poza rolą kostiumową, animowała grupą lalek przyczepionych do stroju) dynamiczny, rozśpiewany i komiczny, był najciekawszą i najbarwniejszą postacią tego spektaklu. Warto od razu podkreślić, że tą rolą Kinder-Kiss świętowała jubileusz 35-lecia swojej pracy na scenie. A zatem nic wspanialszego dla aktorki. Obok Anioła, kapitalny w Pastorałce był także Diabeł (w tej roli Kamil Król), który prowadził cały spektakl, jako siła sprawcza zamieszania.

Pomimo całego wachlarza pozytywnych odczuć, miało się po spektaklu jednak pewien niedosyt. Mierzejewska-Mikosza całość poprowadziła w stałej i niezmiennej scenografii (tylko żłóbek pod koniec spektaklu znajdował się w jednym z prezentów - a chciało by się więcej etiud z małymi scenami pudełkowymi w paczkach, skoro było już ich tyle na scenie). Czasem długie i świetnie napisane dialogi spowalniały akcję (jakby zabrakło pomysłów na zadania aktorskie w scenach), podobnie w niektórych piosenkach.

Lalki w spektaklu były połączeniem lalek a la planchette (płaskich, dwuwymiarowych, prowadzonych en face do widza) z techniką klasycznej kukły (zamocowane były na kilku kijach, dzięki czemu np. lalka Osła oddzielnie pracowała głową, a oddzielnie tułowiem, co dawało komiczne efekty i dodawało jej dynamiki). Jednak nie rozumiem do końca pomysłu scenografki, Mariki Wojciechowskiej, na stylistykę lalek. Postaci zwierząt swym wyglądem mocno zbliżone były do plastyki Picassa, zaś Józef, Maria i małe Aniołki miały wyraźnie ludzkie twarze, zaczerpnięte z jakiś zdjęć - tylko czyich? A może o to właśnie chodziło - taki praski miszmasz.

Do grudnia wszyscy się zgrają i dotrą, a drobne niedociągnięcia ustąpią przedświątecznej atmosferze, by i dzieci i dorośli mogli w radości oglądać tę wartościową pozycję.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji