Ballada o zabójcach
Trochę z kina drogi, trochę z moralitetu, trochę z Mrożka - "Ballada o zabójcach", debiut dramaturgiczny Adama Drabika w reżyserii Waldemara Krzystka. Trzech smutnych panów w ciemnych garniturach jedzie pustymi drogami zdezelowanym polonezem - to płatni zabójcy, wynajęci, by zabić młodego mechanika Freda, który uciekł z córką lokalnego bogacza. Zakochany chłopak jest ujmująco dobry, uczynny i wielkoduszny, a zabójcy trochę zgorzkniali i zniechęceni do swego fachu. Ilekroć się nie spotkają, ofiara pomaga swym katom, nieświadoma czającego się niebezpieczeństwa. Jaki będzie koniec tego spotkania grzeszników z dobrym człowiekiem? (kz)