Anna Badora: Naszą reżyserkę wielbią w Austrii
Urodziła się w Częstochowie. Jej ojciec - Jerzy Badory był znanym i ogromnie dla miasta zasłużonym księgarzem, antykwariuszem, bibliofilem i dziennikarzem. Dziś o jego córce ANNIE BADORZE mówi się, że jest najlepszą reżyserką w Austrii. Schauspielhaus w Grazu, którym kieruje, uważany jest za najlepszą scenę austriacką
Pierwsza wśród równych
Jak to osiągnęła? Skończyła PWST w Krakowie. Potem jako pierwsza kobieta - reżyser studiowała w Max Reinhardt Seminar w Wiedniu, najważniejszej w Austrii uczelni kształcącej aktorów i reżyserów teatralnych, którą w 1979 roku ukończyła z wyróżnieniem! Okazała się lepsza od kolegów Austriaków?
Rok temu Anna Badora została uznana Kobietą Roku za zarządzanie teatrem, niedawno odebrała najważniejszą nagrodę branżową - statuetkę Nestroya - za najlepszy spektakl roku w Austrii. Życiowe motto reżyserki brzmi: "Sięgaj gwiazd".
W Austrii mieszka od 30 lat O tym, jaka dziś jest, zadecydował rodzinny dom, krakowska szkoła, ale też praca w Mediolanie, Berlinie, Kolonii, Bazylei, Wiedniu... gdzie dojrzewała jako reżyserka i człowiek. - Z Polski przywiozłam odwagę, z Niemiec etos pracy. W Austrii pracy towarzyszy .przyjemna atmosfera - śmieje się. - Ze wszystkimi aktorami i pracownikami jestem na "ty". Nigdy nie zapomina o swoim mieście. Teatr z Grazu gościł niedawno w Teatrze im. Mickiewicza w Częstochowie. - To tam sukces uczciłam szampanem - śmieje się.
Z mężem i synem wędruje po górach...
W teatrze sięgnęła gwiazd, a w domu? Też spełniona. Mąż Thomas, spoza branży, syn Jan, często przyjeżdża do niej mama, elegancka dama, wpada młodsza siostra, która jak Anna skończyła szkołę teatralną. Z mężem i synem wędruje po górach, jeżdżą konno, podróżują po świecie, wciąż mają z sobą o czym rozmawiać, często się śmieją...
