Artykuły

"Kordian" na dużej scenie

Ten spektakl radomscy aktorzy przygotowali w ciągu dwóch miesięcy. Na tyle pozwalały warunki techniczne, chociaż są sceny, które pracowały nad "Kordianem" nawet i pół roku. O tym czy kolejna "ekspresowa" inscenizacja dzieła Słowackiego przypadnie do gustu widzom przekonamy się wkrótce. Bowiem na dziś, 23 bm. wyznaczony został termin premiery.

PIK: Z literackiej spuścizny Słowackiego radomski teatr korzystał nie tak dawno, wystawiając "Horsztyńskiego". Czy istnieje zapotrzebowanie współczesnego odbiorcy na klasykę romantyczną?

ZYGMUNT WOJDAN: Jeśli są ludźmi wrażliwymi - tak. Osobiście jestem przekonany, że prawie wszyscy jesteśmy wrażliwi, chociaż o tym nikt nie wie. Właśnie romantyczna sztuka ma szansę wydobycia tej cechy, pod warunkiem, że występuje emocjonalny związek między widownią i aktorami.

PIK: Nie zdradzając zbyt wiele przed premierą, jaki jest pański Kordian?

ZW: Mam pewną, wewnętrzną projekcję "Kordiana", ale nie sposób wyrazić ją słowami. Pewne posunięcia techniczne jak np. komasacja tekstu były nie do uniknięcia. Słowacki pisał ten dramat na pograniczu dwóch epok: byronowskiej i szekspirowskiej. Sztuka wymagała wyboru pewnych wątków i głębokich myśli w interesie widza. I jeszcze Przygotowanie, będące zwykle prologiem, w naszej inscenizacji zostało włączone w akcję. Poza tym starałem się przestrzegać zasady wiernego pojmowania klasyki.

PIK: Radomscy sympatycy teatru oczekują, że premiera "Kordiana" będzie ważnym wydarzeniem artystycznym nie tylko sezonu.

ZW: Moim zdaniem nie ma recepty na wydarzenie w teatrze i nie tak jesteśmy nastawieni do najbliższej premiery. Owszem, przez koncentrację myśli, a nie przez dumę, aktorzy dokładają wszelkich starań, aby "wypalił" "Kordian" na radomskiej scenie. Chociaż nie ulega wątpliwości, że przygotowanie tej sztuki jak na posiadane warunki jest odważnym i szaleńczym wprost zamysłem.

PIK: Kogo zobaczymy w tytułowej roli?

ZW: Kordian ma dwóch odtwórców: Andrzeja Redosza i Janusza Kulika, ale w sztuce występuje cały zespół. Nie ma roli Kordiana bez reszty zespołu i odwrotnie. Każda, nawet ta najmniejsza rola tworzy klimat, wymaga od aktora serca, ambicji i wysiłku. Dodam, że muzykę skomponował Jacek Szczygieł, a scenografia jest dziełem Karola Jabłońskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji