Artykuły

Kiedy milkną brawa...

...aktorzy, nienasyceni odgrywaniem roli, marzą. Zmywają makijaż, prze­bierają się w zwykłe ubrania, kostium zawieszają na kołku, ale w ich wnętrzu nadał pulsują emocje, pomysły, wzbiera energia, którą obdzie­lą publiczność przybyłą na kolejny spektakl.

Recital Moniki Szalaty i Jarosława Witaszczyka, aktorów kaliskiego Teatru im.Wojciecha Bogusławskiego, którego pre­miera odbyła się w niedzielę, 11 stycznia na Scenie Kameralnej, zbudowany jest właśnie na tym prostym na pozór pomyśle: co dzieje się z aktorem po spektaklu?

Osią konstrukcyjną dla ciekawego zbioru ballad, piosenek, kabaretowych kupletów i mini dramatów jest utwór do słów Piotra Łuszczykiewicza z muzyką Janusza Bogac­kiego, kierownika muzycznego recitalu, pod tytułem "Po spektaklu".

"...w śpiącym teatrze

na pustej scenie

iluminację mam czy zaćmienie

rola jest życiem

życie jest rolą

szepty są wyciem

uśmiechy bolą

farsa jest dramą

skecz monologiem

kraty są bramą

człowiek jest bogiem..."

śpiewa Monika Szalaty. W recitalu mienią się nastroje, zmieniają postacie, w interpreta­cji aktorki teksty Młynarskiego, Osieckiej, Łuszczykiewicza, Kofty czy Zembatego brzmią przekonująco. Aktorka pracuje w kaliskim teatrze pięć sezonów, jest absolwentką Wydziału Aktorskiego PWSFiT w Łodzi (1992). Brała udział w XVII Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, zostając jego laureatką. Zagrała dotąd znaczące role: Zewtel w "Sztukmistrzu z Lublina" Singera, Heleny Charles w "Miłości i gniewie" Osborne`a, Bianki w "Poskromieniu złośnicy", Heleny w "Śnie nocy letniej" Szekspira. Śpiewa w "Operze za trzy grosze" Brechta song Jenny Knajpiarki, występuje jako Ala w "Tangu" Mrożka i Goplana w "Balladynie" Słowackiego.

Aktorka znakomicie czuje się w lirycznych balladach, jak i charakterystycznych historiach, jak Zembatego o nieczułej Marysi D. I Wiesiu P. Obdarzona niepospolitą urodą, muzykalna, śpiewa i tańczy z werwą, ukazując szeroki wachlarz możliwości aktorskich. Występujący gościnnie z Moniką Szalaty Jarosław Witaszczyk, to także laureat Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu, XII edycji. Publiczność bawi się i wzrusza odegranym przez niego Wiesiem P, ulega Chagallowym pejzażom malowanym słowami Młynarskiego i muzyką Leopolda Kozłowskiego. Z przyjemnością słuchałam "Wariacji na tema skrzypka Herzowicza" w jego wykonaniu (autorem słów i muzyki oraz pierwszym wykonawcą był Grzegorz Bukała, w towarzystwie "Wałów Jagiellońskich").

Recital ten to niezwykłe śpiewanie, utrzymujące widza w napięciu przez cały spektakl. Olbrzymią rolę w utrzymaniu odpowiedniego nastroju odgrywa w recitalu akompaniament. Monice Szalaty towarzyszy zespół w składzie: Janusz Bogacki (fortepian, instrumenty klawiszowe), Marek Zebun (skrzypce), Artur Komorowski (gitara basowa) i Janusz Staszek (perkusja).

Kaliscy aktorzy zaprezentują pod koniec stycznia ten recital w warszawskim Teatrze Dramatycznym. Wypada jedynie życzyć powodzenia, o które twórcy spektaklu nie powinni się martwić.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji