Artykuły

Teatr Szwedzka 2/4

Transformacje teatralne według Joyce`a to ambitna -jedna z niewielu - próba zmierzenia się z literackim arcydziełem. Reżyser i scenograf buduje bardzo konsekwentnie sceniczny świat - może nieco wybujały plastycznie, ale urzekają­cy urodą, bogaty w znaczenia. Mimo całego szaleństwa tej wizji nie jest to na pewno nadmuchana, pusta forma bez związku ze słowem, chociaż plastyka dominuje w tym spektaklu. Tu powstaje pytanie: czy piękno języka Joyce` a może zaistnieć w teatrze, czy ma tylko urucha­miać wyobraźnię scenicznego kreatora? Czasami na przykład w trakcie ostatniego monologu Molly - akcja sceniczna zdaje się przytłaczać sens i urodę tej wypowiedzi. Pewna ascetyczność pierwszego epizodu daje większe szanse dla za­prezentowania obojga bohaterów. Ale - zgodnie z rozwojem spektaklu - wody przybywa stop­niowo: od sytuacji kameralnej zmierzamy do potopu. Realizatorzy zapowiadają, że do końca sezonu przedstawienie powiększy się o kolejne obrazy - jeżeli tylko zespół wytrzyma wysiłek wielokrotnego przebudowania teatralnego wnęt­rza i grania w wodzie po kolana. Ale może wysiłek się opłaca - właśnie Szwedzka staje się tym miejscem, gdzie można... pomyśleć w teat­rze.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji