Artykuły

Poznań. Jest zgoda na nowe skrzydło Wielkiego

"Tak" rozbudowie opery powiedziała wczoraj [6 września] Wojewódzka Rada Konserwatorska. Oznacza to, że zgodę na budowę nowego skrzydła wyda miejski konserwator zabytków. Decyzję tę poprzedziły złośliwości, wycieczki osobiste, zmienne nastroje i opinie.

Po raz drugi spotkali się wczoraj członkowie Wojewódzkiej Rady Konserwatorskiej, by ocenić projekt rozbudowy opery, który od paru miesięcy budzi sporo kontrowersji. Zebrani wzięli udział w dość dziwacznej kłótni. Autor projektu - Jerzy Gurawski - pokazał makietę zmienioną po konsultacjach z miejskim konserwatorem zabytków. Płaski dach najwyższej części budynku (sznurowni) zastąpił skośnym - nawiązującym do starego gmachu teatru. Mimo to przeciwni projektowi byli dwaj historycy sztuki: Jan Skuratowicz i Janusz Pazder. - Ta dobudówka jest żenująca. Tam jest ukryty śmietnik. Tego w ogóle być nie powinno - mówił ostro Skuratowicz o tylnej części nowego skrzydła. O zbędnym, jego zdaniem, śmietniku przypominał regularnie przez kolejne kwadranse. - Jestem przeciw szklanej miniaturze głównego budynku - ocenił zaś projekt Pazder. - Na ten budynek powinien być rozpisany konkurs - dodał. Gurawski był urażony: - Musiałby się pan w mieście tłumaczyć, gdyby to pochwalił - odparł Pazderowi, nawiązując do powszechnej w Poznaniu niechęci do projektu rozbudowy. - Niegrzecznie jest mówić o konkursie przy autorze gotowej już koncepcji. Z przyjemnością z tego projektu zrezygnuję - ciągnął dramatycznie. Pół żartem, pół serio domagał się jednak uznania dla projektu. - Popatrzcie na niego cieplej - prosił. - To jest arcydzieło, nic lepszego nikt nie wymyśli - uznał więc nagle milczący dotąd konserwator zabytków Henryk Nowakowski. - To sztuka dyskretnie zmieścić na małej powierzchni tak pojemną bryłę - tłumaczył. Nastroje zaczęły się nieco uspokajać i rozpoczęła się dyskusja o detalach. Ostatecznie rada... - zaopiniowała projekt pozytywnie, choć z pewnymi zastrzeżeniami - mówi miejski konserwator Maria Strzałko. Odrzucono projekt szklanego zadaszenia i dobudówki przy zachodniej ścianie starego budynku, skrytykowano drewniane balustrady oraz rusztowania, po których piąć ma się naścienna zieleń, oraz masywne wrota prowadzące na zaplecze. Rada chce też zwrócić się z apelem do władz miasta, by w przyszłości organizowały konkursy architektoniczne na najważniejsze obiekty w stolicy Wielkopolski. - Opierając się na opinii rady, zgodzę się teraz na rozbudowę - oznajmiła Strzałko, która miała zastrzeżenia do poprzedniej wersji projektu. To oznacza, że opera zdąży na czas dołączyć pozwolenie na budowę do wniosku o 20 mln zł z unijnych funduszy na rozbudowę. Jest bardzo prawdopodobne, że pieniądze te otrzyma, gdyż Urząd Marszałkowski decydujący o podziale funduszy jest zazwyczaj bardzo przychylny Teatrowi Wielkiemu.

Na zdjęciu: Tak ma wyglądać Teatr Wielki po rozbudowie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji