TVP. Dziś premiera "Moralności pani Dulskiej"
Sztuka Gabrieli Zapolskiej w zaskakującej obsadzie: małżeństwem strasznych mieszczan są tu Magdalena Cielecka i Robert Więckiewicz. Jak na starych hipokrytów - raczej młodzi. Dziś o g. 20.20 w TVP 1 premiera "Moralności pani Dulskiej". TVP 1, dziś, godz. 20.20
Reżyser Marcin Wrona zawiesił spektakl gdzieś między dziś i wczoraj. Suknia Dulskiej pasuje do czasów Zapolskiej, ale już po chwili jej syn Zbyszko trzyma w ręku komórkę, a Felicjan swój rytualny spacer zamiast dookoła stołu odbywa na nowoczesnym stepperze. Wrona jakby pytał, ile w nas dzisiaj z Dulskiej. Co dziś zgrzyta w tym niegdyś prowokacyjnym tekście? Chyba postacie córek głównej bohaterki - podlotki, które nie wiedzą, skąd się biorą dzieci. Bo nawet uwzględniając lichość edukacji seksualnej w Polsce, trudno uwierzyć w pensjonarskie dylematy Meli i Hesi. Całe szczęście, że w tę ostatnią wciela się Jaśmina Polak - i błyskotliwie rozgrywa tę różnicę epok. Jej postaćjest drapieżna, cyniczna, od początku ironicznie nastawiona do mieszczańskiej rzeczywistości. Z drugiej strony - syn Dulskiej Zbyszko. Jakub Gierszał, który popularność zyskał rolą nastoletniego buntownika w "Sali samobójców", tu z sukcesem gra buntownika złamanego. Zasługą Wrony jest sięgnięcie po zdolne aktorki młodego pokolenia. Oprócz Polak z krakowskiej PWST uwagę przykuwa Klara Bielawka z warszawskiego Dramatycznego w roli uwiedzionej przez Zbyszka służącej. Wprawdzie ci, którzy narzekali, że Teatr Telewizji dostał się w ręce reżyserów filmowych i że w związku z tym ta największa narodowa scena jest daleko od tego, co dzieje się na najważniejszych scenach polskich miast, mogą narzekać dalej, ale spektakl Wrony to udana próba współczesnej zabawy tekstem, któryjeszcze niedawno był szkolną lekturą.
Inna sprawa, czy Zapolska chciałaby być wciąż wznawianą i ponadczasową klasyczką. Przez wiele lat walczyła o karierę aktorską, dramatopisarstwo traktowała jako działalność poboczną. Miała publicystyczne ambicje - opisywać polskie społeczeństwo takim, jakie jest w danym historycznym momencie. A to, jakkolwiek by patrzeć, jednak trochę się przez ostatnie sto lat zmieniło. Inni mieszczanie mają już inne problemy.
