Gdynia. Repertuarowe poszukiwania dyrektora Bunscha
O planach na nowy sezon w Teatrze Miejskim w Gdyni mówi jego dyrektor, Jacek Bunsch.
Poprzedni sezon to dla naszego teatru czas stabilizacji. Głównym zadaniem była budowa podstawowego repertuaru, swego rodzaju kanonu, który będziemy grać i który będzie wyrazem najważniejszych założeń programowych. Stanowią go takie sztuki, jak: "Wizyta starszej pani", "Panna Julia" czy "Kartoteka".
W nowym sezonie dzięki stworzeniu takiej repertuarowej podstawy będziemy mogli sobie pozwolić na poszukiwania i eksperymenty. Zależy nam przede wszystkim na znalezieniu nowych tematów.
Sezon otworzy galowa premiera spektaklu "Piaf" w reżyserii Jana Szurmieja. Kolejna premiera to "Kształt rzeczy" Neila LaBute'a, amerykańska sztuka współczesna, napisana bardzo niedawno i odnosząca się do sytuacji, które dobrze znamy. Główna bohaterka, młoda artystka, próbuje dostać się do świata sztuki. Okazuje się, że najlepszym sposobem jest skandal. To przecież kwestie, o których na co dzień czytamy w gazetach. Takie nazwiska, jak Katarzyna Kozyra czy Dorota Nieznalska i związane z tymi artystkami skandale to sprawy znane wszystkim, którzy interesują się sztuką.
Kolejna premiera to "Amadeusz" Petera Shaffera. Wydaje mi się, że będzie to nie tyle spektakl o Mozarcie, ile o konfrontacji między starą i nową sztuką. Potem zespół, pod kierunkiem Piotra Łazarkiewicza, będzie przygotowywał prapremierową sztukę napisaną specjalnie dla gdyńskiego teatru przez Annę Burzyńską.
Dalsze plany to Szekspir i "Rewizor" Gogola, a także "Piękna i bestia" - kolejny spektakl dla dzieci. Dalsze plany wiążą się z uruchomieniem małej sceny i klubu jazzowego.
