Artykuły

Bawmy się w teatr

Rozmowa z Grzegorzem Kwiecińskim, reżyserem najnowszego spektaklu dla dzieci w Grotesce.

Kim byli piraci? Śmiałkami, którzy napadali na statki, by zrabować z nich skarby? Brutalnymi złodziejami, nieznającymi litości? Dzielnymi poszukiwaczami przygód? Na te i wiele innych pytań odpowie spektakl dla najmłodszych widzów - Tygrys i kapitan Morgan, opowieść morska i egzotyczna, którego premierę zaprezentuje teatr Groteska już w najbliższą sobotę, 15 maja.

Rozmowa z Grzegorzem Kwiecińskim, reżyserem najnowszego spektaklu dla dzieci w Grotesce

- Po sukcesach Tygrysa Pietrka w Pańskiej reżyserii postanowił Pan zaprezentować kolejne losy bohaterów, tym razem fundując im egzotyczne przygody.

- Rzeczywiście, Pietrek odniósł wiele prestiżowych sukcesów, co mnie bardzo cieszy, postanowiłem zatem podjąć kolejne wyzwanie i powędrować z naszym bohaterem w egzotyczne miejsca. Tematyka piracka jest wynikiem moich osobistych sentymentów: Przez kilka lat corocznie wyjeżdżałem do Panamy, odwiedzając wszystkie te miejsca, w których rozgrywa się akcja naszego spektaklu. Byłem m.in. w Portobello, na archi pelagu Bocas del Torro, a właśnie te miejsca mocno związane są z prawdziwymi opowieściami

o piratach.

- Ale piratów Pan nie spotkał?

- Nie, i bardzo się z tego cieszę, bo współcześni piraci, a nasłuchałem się o nich wielu opowieści, są o wiele mniej barwni i romantyczni, a zdecydowanie groźniejsi od tych, którzy zajmowali się rzemiosłem żeglarskim przed wiekami. 0 morskich rozbójnikach naczytałem się i nasłuchałem sporo. Jednym z najsłynniejszych piratów wszech czasów był Anglik - Francis Drake, który dzięki swym wyczynom otrzymał od królowej angielskiej tytuł szlachecki i stał się bohaterem narodowym. Obronił on w 1588 roku Anglię przed hiszpańska armadą, zaś m.in. w Portobello rabował złoto Hiszpanom. Autentyczną postacią był też sir Henry Morgan, który dzięki atakom na kolonie hiszpańskie, zwłaszcza na Panamę, zyskał angielski tytuł szlachecki i stanowisko gubernatora Jamajki. Te i inne opowieści posłużyły mi do napisania przygód Tygrysa, opartych o zdarzenia sprzed setek lat.

- Jakie przygody będą śledzić najmłodsi widzowie?

- Nasz Pietrek, który kiedyś bał się niemal wszystkiego, za-mustruje się na piracką łajbę, spotka kapitana Morgana, piratów Długiego Leszcza i Brando-na, panią Makrele handlującą rybami. Będzie ciekawa konfrontacja z wielorybem, Wielką Ośmiornicą, z żyrafami - jednym słowem - przeżyje niezwykłe przygody, które uczą go odpowiedzialności. Ta podróż w dalekie kraje ma rozbudzić wyobraźnię u dzieci, ciekawość świata i przygód. Ma pokazać, że warto czasami oderwać nos od telewizora czy komputera, by wyruszyć w świat teatralnych przygód. Chciałbym, by to przedstawienie miało nie tylko walory poznawcze, ale by stało się także okazją do świetnej zabawy. Będzie też sporo piosenek nawiązujących do szant i zabawnych sytuacji. To spektakl o odwadze, o zdobywaniu doświadczeń poprzez przygody. On powinien bawić i uczyć.

- W jakiej konwencji estetycznej buduje Pan to przedstawienie?

- Obok aktorów, których nie skrywamy, lecz eksponujemy ich grę, zobaczymy kukiełki i marionetki sycylijskie. Dekoracja jest barwna, ale prosta, bo cały spektakl realizowany jest najprostszymi sposobami. Ten spektakl jest także zaproszeniem najmłodszych widzów do zabawy w domowy teatr. Jak w baśni Andersena w Dziecin nym pokoju, kiedy to dziecko po wyjściu rodziców do praw dziwego teatru, urządza sobie swój domowy teatrzyk. A do te go służą mu dwie książki, biała rękawiczka, fajka i but. Teatr te sztuka wyobraźni, którą trzeba uruchamiać od dzieciństwa. A przecież nie ma lepszej edukacj dla dziecka jak poprzez zaba wę. I do niej właśnie zapraszam najmłodszych widzów.

Rozmawiała: Jolanta Ciosek

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji