Artykuły

Hipochondria, chciwość i niewinne umizgi w hip-hopowych rytmach, czyli Molier w nowoczesne szaty przyodziany

"Chory z urojenia" w reż. Tomasza Mana w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Anna Kołodziejska w Teatraliach.

Apetyt na komedie gdyńskiego Teatru Miejskiego z dnia na dzień rośnie. Ekipa aktorska na Bema rewelacyjnie czuje krotochwilnego bluesa, co owocuje swobodą gry i dopracowanymi charakterami. Tym razem Tomasz Man sięgnął po klasykę gatunku - "Chorego z urojenia" Moliera. Kiedy wybór pada na tak wysoce eksploatowany przez twórców teatralnych dramaturgiczny tekst, zawsze pojawia się pytanie, czy istnieje jeszcze coś nowego, co można na tym polu osiągnąć. Man z powodzeniem udowadnia publiczności, że komediowy topór nie został zakopany, a zerkanie przez maskę z sowizdrzalskim uśmieszkiem wesołka w jego wykonaniu przynosi całkiem świeże spojrzenie na utwór siedemnastowiecznego dramatopisarza.

W "Chorym z urojenia" gdyńskiego teatru najbardziej wyrazista jest koncepcja świata przedstawionego, którą rewelacyjnie podkreśla aranżacja scenograficzna i zamysł uwspółcześnienia języka dramatu poprzez leksykę i wokalne wstawki z pogranicza żargonu i mowy potocznej. Szpitalne akcesoria, recepty wielkości billboardów, nocniki jako okrycia głów Pana Biegunki i jego syna to rekwizyty współtworzące klimat farsy, a jednocześnie zakamuflowanej satyry na służbę zdrowia i posłanników Hipokratesa.

Komediowa aura zapadającej w pamięć publiczności przypowiastki o hipochondryku to zasługa wyczynów zespołu artystycznego/ aktorskiego. Bogdan Smagacki jako Argan doskonale odnajduje się w roli nieco nadpobudliwego, całkowicie pochłoniętego swymi wyimaginowanymi dolegliwościami mieszczanina, którego egoistyczne dążenia wystawią na próbę miłość własnej córki. Świetnemu jak zawsze Maciejowi Wiznerowi - Kleantowi, wyrażającemu swe uczucia w geście slamersko-rapersko-hip-hopowym, towarzyszy ujmująca dziewczęcym wdziękiem Agata Moszumańska - Aniela.

Role epizodyczne również nie pozostają tu bez komentarza. Duet Pan Biegunka i jego syn to sceniczny popis Dariusza Szymaniaka i Szymona Sędrowskiego. Powitalne deklamacje tego ostatniego skierowane do Anieli i Beliny są do tego stopnia przerysowane i nacechowane humorem, że pamięć o nich jeszcze długo po spektaklu wywołuje serdeczny śmiech i rozbawienie. Nowatorsko skonstruowana sylwetka Belarda (Piotr Michalski) jako uduchowionego wyznawcy Hare Kriszna wierzącego w medycynę naturalną, który wypowiada swe kwestie na tle medytacyjnych pląsów i figur tai-chi to kolejny komediowy strzał w dziesiątkę. Pośród tylu wspaniałych kreacji nie sposób nie wspomnieć o postaci, która buduje całą sieć intrygi napędzającej akcję, a więc służącej Antosi. Grająca ją Monika Babicka nie tylko z powodzeniem wciela się w tę kluczową dla utworu bohaterkę, ale nadaje jej nowe oblicze. Antosia w jej wydaniu to nie tylko spiskująca potajemnie z Anielą zaradna i sprytna osóbka, ale beztroski i wszędobylski sowizdrzał pierwszej klasy. Babicka stworzyła niezapomniane i jak dotąd jedno z najlepszych odtworzonych na polskiej scenie komediowej wcieleń tej postaci dramatu Molierowskiego.

"Chory z urojenia" Mana poprzez zbiorowe sceny z elementami wokalnymi ma w sobie coś z wodewilu. W iście kabaretowy nastrój wpędza go z kolei postać wykreowana przez wspominanego Szymona Sędrowskiego i hipochondryczne dyrdymały, które na poczekaniu wypowiada Argan, czyli Bogdan Smagacki. Powaga, którą momentami wprowadza ładunek moralizatorski - a więc refleksja nad egoizmem, próżnością i samotnością człowieka - pierzcha pod naporem gagów rodem z komedii pomyłek i przezabawnych dialogów z wplecionymi replikami, wprowadzającymi kontekst i język współczesności. Tej komedii nie można przegapić. Nawet choroba jako wymówka traci w tym przypadku na wartości i staje się jedynie urojeniem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji