Artykuły

Jak w filmie

To będzie dramatycznie śmieszny Frankenstein - zapowiadają aktorzy Dariusz Wiktorowicz i Marek Cichucki. Pierwszy z nich pracuje w łódzkim Teatrze Nowym, drugi - niedawno z niego odszedł. Od dzisiaj można ich oglądać w sztuce "Frankenstein, czyli parodia na dwóch aktorów, dwa krzesła, stół, wieszak i zapalniczkę", która będzie miała premierę na Scenie na Malarni w Teatrze Śląskim w Katowicach. Scenariusz napisali Piotr Bikont i Henryk Rożen. - To niemal odwzorowanie słynnego filmu Jamesa Whale'a z 1931 roku. Znamy go na pamięć i jesteśmy jego wielkimi fanami - opowiada Cichucki. - Nie zapomnieliśmy nawet o filmowych napisach. Para aktorów wciela się aż w siedem postaci: mężczyzn i kobiety. Próby trwały przez całe wakacje. Sztuka o Frankensteinie obfituje w karkołomne sceny, takie jak ratowanie się z płonącej wieży. Pierwsze cztery spektakle aktorzy zagrają na zasadach gościnnych, ale w listopadzie sztuka wejdzie na stałe do repertuaru Teatru Śląskiego. - Chętnie wystąpimy wszędzie w Polsce, gdzie nas tylko zaproszą - mówi Cichucki. Obu aktorów można oglądać w Teatrze Nowym w "Komedii omyłek" i "Hamlecie". Cichucki i Wiktorowicz to para szczególnie wesołkowatych aktorów. Mają w sobie wielkie pokłady energii i humoru. Parodiują na zawołanie każdego - od najlepszych kolegów po przełożonych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji