Łódź. "Lord of the Dance" w Atlas Arenie
Legendarne widowisko taneczne "Lord of the Dance" będzie można zobaczyć w poniedziałek (6 maja) w Atlas Arenie (al. Bandurskiego 7).
Popularność przedstawienia potwierdzają statystyki. Sprzedano dotąd ponad 1,2 miliona płyt z muzyką z musicalu oraz dziewięć milionów nagrań wideo. Show obejrzały miliony ludzi w 40 krajach na sześciu kontynentach. Co tak zachwyca widzów? Przede wszystkim fenomenalni tancerze prowadzeni przez utytułowanego wykonawcę i choreografa - Michaela Flatleya, któremu sławę przyniósł występ w musicalu "Riverdance". W skład obsady "Lord of the Dance" wchodzą mistrzowie tańca irlandzkiego z całego świata, zachwycający niezwykłymi umiejętnościami stepowania. Choreografia tego widowiska wymaga od tancerzy perfekcyjnego wykonania w zawrotnym tempie skomplikowanych sekwencji kroków, podskoków i wymachów. Największe wrażenie robią tu synchroniczne występy grupowe. Miłośników tańca irlandzkiego zachwyca w tym przypadku jednak nie tylko wysoki poziom wykonania i trudność tanecznych układów, ale również umiejętne połączenie w choreografii tradycyjnego tańca celtyckiego z bardziej współczesnymi stylami. Ważna jest tu również czytelność opowiadanej tańcem fabuły. Ta w całości bazuje na irlandzkich opowiadaniach ludowych. Motywem przewodnim jest walka dobra ze złem. Główny bohater "Lord of the Dance" walczy z okrutnym i podstępnym Don Dorchem, który chce opanować Planet Ireland.
Jak zaznaczają recenzenci, spektakl nie jest jednak pozbawiony słabszych punktów. Efekt psują przeciętne występy wokalne oraz partie skrzypaczek, grających z playbacku. Razić może też mocno skomercjalizowana muzyka irlandzka, która w popowych aranżacjach traci dużo ze swego uroku.
Bilety: 120-200 zł.