Kraków. Liber, Strzępka, Passini - trzy premiery w jeden weekend
Prawy czerwcowy, lewy czerwcowy, środkowy czerwcowy, weekend premierowy - tak Narodowy Stary Teatr reklamuje trzy premiery, które zobaczymy 21, 22 i 23 czerwca.
W ramach programu BIO.S, realizowanego w drugiej połowie sezonu 2012/2013 zobaczymy:
21 czerwca na Scenie Kameralnej (ul. Starowiślna 21)
"Być Jak Steve Jobs". Bohaterowie polskiej transformacji. Ballada o lekkim zabarwieniu heroicznym Michała Kmiecika w reż. Marcina Libera
BYĆ JAK STEVE JOBS nie jest teatralizowaną biografią szefa i guru firmy Apple - Steva Jobsa. Dla Marcina Libera - reżysera, Michała Kmiecika - dramaturga oraz zespołu Narodowego Starego Teatru to próba zmierzenia się z żywą historią polskiej transformacji ustrojowej i ekonomicznej.
Spektakl jest równoległą historią polskich przemian oraz rozwoju kariery Jobsa.
To podjęcie dyskusji na temat zmian, jakie zaszły w Polsce od 1989 roku, z perspektywy trzech pokoleń - ludzi, którzy budowali polski turbokapitalizm, 40-latków, którzy kontestowali zmiany, a dziś sięgają po władzę oraz pokolenia wychowanego w nowych realiach, które otwarcie zadają pytania o błędy popełnione w procesie transformacji i sugeruje potrzebę rozliczeń i zmian.
**
22 czerwca na Dużej Scenie (ul. Jagiellońska 1)
"Bitwa Warszawska 1920" Pawła Demirskiego w reż. Moniki Strzępki
Spektakl duetu Strzępka / Demirski - jak można się domyślić - nie będzie freskiem historycznym analizującym przyczyny i następstwa tak zwanego cudu nad Wisłą, dzięki któremu Polacy powstrzymali Armię Czerwoną. Raczej szukaniem odpowiedzi na pytanie: co właściwie oznacza niepodległość, o co toczyła / toczy się gra, co nasz dziadek / pradziadek miał z tego, że w owym czasie bolszewicy nie weszli w głąb Europy?
W przedstawieniu pojawią się znane postaci historyczne, takie jak Piłsudski, Witos, Broniewski; nie zabraknie też Matki Polki. Twórców bardziej jednak interesuje współczesna Polska oraz świat, który otacza nas tu i teraz. Świat, w którym pewne rzeczy przestały już działać, pewne rozwiązania przestały się sprawdzać, a nowe jeszcze nie zostały znalezione. Jak deklarują, ich celem nie jest jednak kolejna łatwa krytyka narodowych cech, przeciwnie - refleksja, że być może właśnie dzięki nim niektóre rzeczy mogły / mogą zdarzyć się "tylko w Rzeczpospolitej".
***
23 czerwca na Nowej Scenie (ul. Jagiellońska 1)
"Wanda" Sylwii Chutnik i Patrycji Dołowy w reż. Pawła Passiniego
Wanda skoczyła do wody i co teraz? Czy jeden z ważniejszych mitów odbija
Wanda skoczyła do wody i co teraz? Czy jeden z ważniejszych mitów odbija się we współczesnych twarzach czy jest raczej niepokojącą historią o martyrologicznych tęsknotach?
Paweł Passini, Sylwia Chutnik i Patrycja Dołowy badają tajemniczą postać krakowskiej Wandy, która nie chciała Niemca. Przyglądają się jej, jak wpada do Wisły, jak urządza sobie nowe życie na jej dnie. Patrzą też w stronę widowni: kim dla nas jest opowieść o samobójstwie w nie swoim imieniu i czy jest nam w ogóle potrzebna?