Artykuły

Nienawiść okraszona arszenikiem

"Dziś wieczór arszenik czyli komedia z kawą" w reż. Tomasza Obary w Teatrze Kamienica w Warszawie. Pisze Kama Pawlicka w serwisie Teatr dla Was.

Jak daleko w grze, w której stawką jest psychiczne zniszczenie drugiej osoby, może posunąć się dwoje ludzi związanych węzłem małżeńskim? Jak pokazuje sztuka Carlo Terrona daleko, bardzo daleko. Para z długoletnim stażem nie umie bez siebie już żyć, ale żeby przeżyć kolejny dzień razem wymyśla gry i zabawy, mające dodać pikanterii ich nudnemu związkowi.

Zgrabnie napisana i wyreżyserowana przez Tomasza Obarę miniatura sceniczna jest po trosze komedią, dramatem i kryminałem. Małżeństwo w średnim wieku oczekuje na powitanie nowego roku. Scenariusz od lat jest ten sam. Nawet kwestie pozostają niezmienione, wszystko zostało wyreżyserowane dawno temu. Partnerzy zaczynają prześcigać się w zadawaniu sobie ran, wywlekaniu zdrad, wad, wspominaniu tylko tego, co było w ich wspólnym życiu najgorsze. Momentami jednak ma się wrażenie, że w ich monologach wyczuwa się miłość i przywiązanie do drugiej osoby. Takie toksyczne związki mają to do siebie, że w przedziwny sposób łączą ludzi, nawet do tego stopnia, iż po pewnym czasie nie wyobrażają sobie oni życia bez siebie.

W pewnym momencie tej gry, pełnej nienawiści, na stole pojawia się kawa... przyprawiona arszenikiem. Teraz tylko pozostaje czekać, który z małżonków pierwszy zemrze w bolesnych konwulsjach. Który będzie sprytniejszy i któremu bardziej będzie zależało na śmierci partnera. Niestety nie mogę zdradzić finału spektaklu, sami muszą się Państwo przekonać, kto ujdzie z tej gry żywy. A może obaj bohaterowie zakończą żywot podczas tego zaaranżowanego przez nich samych przedstawienia?

Pikanterii dodaje jeszcze fakt, że para bohaterów prowadzi... zakład pogrzebowy. Jednym ze stałych tematów ich rozmów jest liczba wypadków, jaka wydarzyła się w okolicy podczas świąt i długich weekendów. I ilu nieboszczykom wyprawili wspaniałe pogrzeby. Podczas sylwestrowej nocy ich myśl zaprząta pytanie, kiedy umrze jeden z najbogatszych ludzi w mieście, który po śmierci zostanie ich klientem.

Taka sobie codzienność...

Dobre, wyraziste role stworzyli w spektaklu Maria Pakulnis i Miłogost Reczek.

"Dziś wieczór arszenik, czyli komedia z kawą" bawi, a jednocześnie daje do myślenia, że przecież szkoda jest życia na wzajemne zabijanie słowami, na walkę i nienawiść. Kawa bez arszeniku smakuje przecież o wiele lepiej. I nie ma skutków ubocznych...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji