Wiadukt
Temat na wskroś współczesny: postęp, nowo powstające miasto, budujący się przemysł, poprawa warunków bytu dla ogółu a równocześnie dramatyczne konflikty ludzkie. Jakże trudno pogodzić się z dziejową koniecznością jeśli niesie z sobą wyrzeczenie się własnego kawałka ziemi, przyzwyczajeń, marzeń.
Taki właśnie problem poruszył w swojej sztuce telewizyjnej Leon Wantuła, śląski pisarz znany już czytelnikom z twórczości prozatorskiej.
Walorem sztuki jest jej aktualna tematyka, podjęcie żywego i prawdziwego konfliktu współczesności. Walorem jest także widoczna wyraźnie pasją i zaangażowanie pisarza w sprawy które przedstawia.
Słabą stronę utworu stanowi natomiast dość blady rysunek postaci.
Katowicki Teatr Współczesny starannie przygotował spektakl "Wiaduktu". Reżyseria Józefa Wyszomirskiego spokojna i taktowna podkreśliła kameralny charakter sztuki i zwróciła szczególną uwagę na jej warstwę psychologiczną.
Przedstawienie miało dobrą obsadę. Główną rolę Ryszarda grał Tadeusz Shmidt ukazując trafnie postać człowieka zawiedzionego w swych nadziejach, prawego o wrażliwym sercu. Jego partnerka była Anna Gołębiowska. Nieszczęsnego ojca grał Stefan Leński. Wystąpili także Adam Kwiatkowski, Wincenty Grabarczyk, Henryk Maruszczyk i inni. Reżyseria TV Ryszarda Barnerta. Scenografia Wiesława Lange.