Artykuły

Fredro z Warszawy w londyńskiej "Scali"

"Mąż i żona" Fredry należy do słabszych prac znakomitego komediopisarza i polskiego Mo­liera. Jest w niej wprawdzie do­skonałe jak zawsze zacięcie sa­tyryczne, jest wspaniały wiersz, ale brak niezrównanej akcji właściwej "Zemście" czy innym komediom. Wątek wiarołomstwa, zdrady małżeńskiej, wątek wiecznie aktualny, czyni tę sztu­kę bardziej "nowoczesną" od innych i to zapewne, a także chęć pokazania od najgorszej strony polskiej arystokracji, za­decydowało w "Polsce Ludowej" o wyborze tej właśnie komedii przez Teatr Polski z Warszawy. Był to wybór ryzykowny, ale są­dząc po premierze, udany. Na­leży to podkreślić tym bardziej, że mała obsada sztuki wyma­gała tym bardziej subtelnej, wy­cyzelowanej i niezawodnej gry. Taką właśnie grę pokazali nam artyści warszawscy (....)

To, cośmy wi­dzieli w "Scali" to był prawdzi­wy, najprawdziwszy teatr, gdy wysiłki emigracyjne w najlep­szym razie zbliżają nas mniej lub więcej do tego pojęcia.

Początki pierwszego aktu były trochę niepewne, jak gdyby aktorzy z pewną obawą oczeki­wali przyjęcia przez publiczność. Lody zostały jednak szybko przełamane a kilkakrotne burze oklasków we wszystkich aktach dokonały reszty. Kontakt został nawiązany, przy zakończeniu zaś scena tonęła w powodzi bukie­tów, ofiarowanych z pewnością w lwiej części przez emigrantów. Inną płaszczyzną nawiązywania kontaktów był bufet i bar, prze­pełnione w przerwach do granic możliwości. Sądząc po tym tłoku, napoje alkoholowe, zawsze przecież dostępne, są dla nas niemniejszą atrakcją niż Teatr Polski z Warszawy.

Dekoracje Zenobiusza Strze­leckiego dobre, podobnie kostiu­my z wyjątkiem Alfreda, niepo­trzebnie przybranego w mundur oficera wojsk napoleońskich. Z recytacją wiersza Fredry, trud­nego, pełnego sentencji, uporano się całkiem dobrze, unikając mo­notonii. Arnold Szyfman i Ja­rosław Iwaszkiewicz mogą być z premiery londyńskiej całkiem zadowoleni. Okazało się po raz drugi po "Mazowszu", że nie ta­ka emigracja straszna, jak ją malują w kraju. A i emigranci zobaczyli przy okazji, że nie ta­kie straszne wszystko w kraju, jak je malują na emigracji.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji