Artykuły

"Wielkopolska: Rewolucje", czyli artyści tworzą w terenie

Program "Wielkopolska: Rewolucje", choć wciąż jest bardzo młody, szybko stał się symbolem silnej kulturalnej marki - pisze Marta Kaźmierska w Gazecie Wyborczej - Poznań.

Od początku miał docierać do miejsc trochę zapomnianych, położonych daleko od hałaśliwych metropolii i spraw "zmieniających bieg historii". Ale jego poszczególne odsłony za każdym razem przyciągają także odbiorców z dużych miast. Program "Wielkopolska: Rewolucje", choć wciąż jest bardzo młody, szybko stał się symbolem silnej kulturalnej marki. Przede wszystkim jednak - miejscem ważnych spotkań.

Czy to prawda, że poza dużymi ośrodkami nic ciekawego nie może się wydarzyć? Że nie ma tam odbiorców gotowych na awangardową sztukę czy krytyczne na nią spojrzenie? I że znani twórcy niechętnie szukają tam inspiracji?- W tym projekcie wraz z artystami zajmujemy się mikrorewolucjami, które podobnie jak mikrohistorie nie są na językach wszystkich, nie rozpisują się o nich podręczniki czy światowe media. A jednak są twórcze, szalone, wywrotowe - tłumaczy Agata Siwiak, kuratorka programu. I dodaje: - Nie robimy żadnych castingów, pracujemy z konkretną społecznością. Tak naprawdę podobne projekty można by poprowadzić w każdym dużym mieście. Ten rodzaj , w której równie ważny jest proces społeczny, co artystyczny eksperyment, to wielka luka w polskiej sztuce - uważa Agata Siwiak.

Noce i dnie jeszcze raz

Co już się wydarzyło w ramach Rewolucji? Projekty zrealizowane w wielkopolskich wsiach i miasteczkach przez Joannę Warszę, Mikołaja Mikołajczyka, Janusza Orlika, Magdę Hasiak, Antoniego Beksiaka, Bartka Frąckowiaka i Monikę Jakubiak. Artyści sięgnęli po rozmaite media i środki wyrazu - sztukę performatywną, film, muzykę, modę czy design. Efektom ich ubiegłorocznej pracy można się było przyjrzeć także podczas tegorocznej edycji festiwalu Malta, w ramach Generatora Malta.

Widzowie festiwalu obejrzeli tu m.in. spektakl "Teraz jest czas" - finalny efekt spotkań seniorów z Domu Kultury "Dom Polski" we wsi Zakrzewo z choreografem i tancerzem Mikołajem Mikołajczykiem. Przygotowując swój wspólny spektakl, twórcy i wykonawcy oglądali m.in. choreografie Piny Bausch, przyglądali się też sobie i swojej dotychczasowej działalności (zakrzewscy seniorzy występują w lokalnym Zespole Śpiewaczym "Wrzos").

Na początku września w Zakrzewie artyści pokazali swoją drugą : "Projekt. Noce i dnie", w której seniorzy weszli nieco głębiej w opowieść o własnym życiu. Zdradzili, co im się udało, a co nie. Inspiracji szukali w słynnej powieści "Noce i dnie" Marii Dąbrowskiej. W spektaklu wystąpiła też tancerka Iwona Pasińska i aktor Adam Ferency. Jeszcze w tym roku "Projekt. Noce i dnie" zawita do Poznania: 8 i 9 grudnia pokaże go Studio Słodownia Starego Browaru.

Głos mają

Na początku września odbyła się też inna odsłona projektu Wielkopolska: Rewolucje. W Szamocinie można było obejrzeć premierę spektaklu "Teraz tam nie idź", który Michał Borczuch, jeden z najzdolniejszych reżyserów teatralnych młodego pokolenia (nominowany w ubiegłym roku do Paszportu "Polityki"), przygotował wspólnie z dziećmi z miejscowego Domu Dziecka i z Teatru Stacja Szamocin.

W "Teraz tam nie idź" dziecięcy aktorzy rozgrywają symboliczną walkę dobra ze złem, wcielając się w rozmaite potwory - szalone, dziwne, piękne, a czasem przerażające. Sami wykonali scenografię zaprojektowaną wspólnie z Dorotą Nawrot. Na scenie dzieciom towarzyszą aktorzy krakowskiego Starego Teatru: Marta Ojrzyńska i Krzysztof Zarzecki.

Wrześniowy spektakl został pokazany na Stacji Szamocin - w opuszczonym dworcu, w którym działa teatr prowadzony przez społeczniczkę i artystkę Lubę Zarembińską. A już 10 grudnia zobaczymy go w - na Scenie Nowej Teatru Nowego.

Dom kultury zamiast remizy

To nie koniec Rewolucji w tym roku. Od września na terenie sołectwa Zakrzew w gminie Rzgów trwają warsztaty architektoniczne, a w listopadzie ruszą finalne prace remontowe w niezagospodarowanym budynku, który pierwotnie miał być remizą strażacką. Mieszkańcy wymarzyli sobie, by zrobić w tym miejscu dom kultury. Wspierani przez wójta rozpoczęli już nawet remont. Naprzeciw ich oczekiwaniom wyszedł Paweł Grobelny - architekt i designer mający doświadczenie w działaniach mających oswajać miejskie przestrzenie. Tym razem przyszło mu się zmierzyć z realiami wsi.

Dom kultury wciąż powstaje - w wyniku wspólnych dyskusji i pracy z mieszkańcami. Grobelnego wspiera projektantka i filozofka pisząca o designie -Agata Dąbrowska. Otwarcie świetlicy kultury zaplanowali na 14 grudnia.

Z pokolenia na pokolenie

W gronie artystów uczestniczących w tegorocznym projekcie Wielkopolska: Rewolucje znalazł się też Marcin Masecki - znany artysta eksperymentator, niepokorna osobowość polskiej muzyki improwizowanej, inteligentnie przetwarzający i łączący z humorem rozmaite gatunki . W wielkopolskim projekcie Maseckiego wsparła Orkiestra Dęta Ochotniczej Straży Pożarnej w Słupcy. Specjalnie dla niej artysta napisał Symfonię nr 1 na orkiestrę dętą.

- Wybór padł na orkiestrę dętą nie tylko ze względu na silne tradycje muzyczne wielkopolskich orkiestr, ale także z fascynacji nimi jako fenomenami społecznego zaangażowania - tłumaczą twórcy projektu. I przypominają, że w szeregach orkiestr grają muzycy amatorzy, nierzadko przenoszący tradycję tego rodzaju muzykowania z pokolenia na pokolenie i angażujący w swoje działania całe rodziny.

Niezwykły koncert zostanie zagrany 22 grudnia w Miejskim Domu Kultury w Słupcy oraz 19 grudnia w Filharmonii Poznańskiej. W ramach poznańskiego wieczoru, zatytułowanego "Rozmowa z medium", obok słupeckiej orkiestry zagrają też poznańscy filharmonicy. Wykonają nową wersję utworu "Wolność" Marcina Maseckiego, stworzonego na zamówienie Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego dla Warszawskiej Grupy "Cellonet".

Polska widziana z aresztu

Tegoroczne "Rewolucje" to wreszcie warsztaty reportażowe z kobietami osadzonymi w areszcie w Lesznie, które od października do listopada poprowadzi reporter "Gazety" Włodzimierz Nowak razem z zespołem -reportażystami Justyną Pobiedzińską i Mirosławem Wlekłym oraz z fotografką Agatą Grzybowską.

Pomysłodawcy tych spotkań chcieliby, by dla osadzonych stały się one szansą na skonfrontowanie się z ich wizją przyszłości i próbą poszukiwania języka, który to opisze. Podczas warsztatów nie zabraknie również rozmów o mechanizmach demokracji, współczesnej Polsce i świecie.

Efekty pracy w areszcie w Lesznie, w postaci tekstów i fotografii, zostaną zaprezentowane podczas czytań scenicznych w Teatrze Nowym w Poznaniu. Kolejne spotkania - 6 i 7 grudnia. Na scenie zobaczymy m.in. aktorów teatru. Opracowaniem dramaturgicznym zajmie się krytyk Roman Pawłowski, współtwórca cyklu "Jeżyce Story", który widzowie Teatru Nowego oglądali od początku tego roku.

Na zdjęciu: Pokaz filmu dokumentalnego i wykład performatywny z udziałem wielkopolskich muzykantów i śpiewaków.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji