Artykuły

Kielce. Skromne finanse na kulturę w 2014

Tylko nieznacznie wzrosną w przyszłym roku wydatki miasta na kulturę. - Musicie sobie radzić, nie ma innej możliwości. To nie wynika ze złych intencji pana prezydenta - usłyszeli wczoraj w ratuszu dyrektorzy placówek od skarbnik miasta.

Przypomnijmy, że już 2013 rok był dla kieleckich instytucji kultury trudny. Wydatki na kulturę zmniejszono o ponad milion złotych, a cięcia dotyczyły bieżącej działalności artystycznej, instytucje dostały też mniej pieniędzy na szkolenia i wyjazdy. Najwięcej straciły Dom Kultury "Zameczek" i Dom Środowisk Twórczych. Łącznie dziewięć instytucji dostało w 2013 roku ponad 19,8 mln zł. W projekcie budżetu na przyszły rok miasto proponuje niecałe 3 mln więcej.

- Ale ten wzrost bierze się stąd, że niektóre jednostki zorganizują duże imprezy, np. ze względu na festiwal Europeade dotacja dla Muzeum Zabawek i Zabawy wzrośnie o ok. miliona złotych. Zwiększy się też zatrudnienie w jednej z instytucji - mówiła skarbnik miasta Barbara Nowak podczas posiedzenia komisji budżetu i finansów. - Na więcej nas nie stać. Macie prawo zgłaszać uwagi, ale mamy też nadzieję, że wykażecie się dużą inicjatywą jeśli chodzi o realizowane w 2014 roku pomysły - przekonywała.

Zdaniem pani skarbnik, dyrektorzy powinni zatroszczyć się o wyższe dochody własne swoich placówek w przyszłym roku, a zaplanowali je na poziomie obecnego.

- Mówimy o tym, że pieniądze na działalność merytoryczną są podobne. Ale dotarło do mnie pismo od dyrektorów jednostek, że w ramach zaplanowanych środków będą też musieli zapłacić podatek od zajmowanych nieruchomości. Niby dostaną tyle samo, a jednak mniej? - dopytywała się Alicja Obara, przewodnicząca komisji kultury, turystyki i promocji.

- Rzeczywiście, musimy wyprostować uchwały, które zwalniają nasze jednostki z podatku od nieruchomości. Też uważam, że to śmieszne, ponieważ najpierw dostaniecie te pieniądze, a potem znów wpłyną do miasta W tej sprawie ma się jeszcze wypowiedzieć Komisja Europejska - odpowiedziała Barbara Nowak.

O tym, że sytuacja w kulturze nie jest najlepsza, przekonywała z kolei dyrektorka Kieleckiego Teatru Tańca Elżbieta Szlufik-Pańtak. - Prawdopodobnie będziemy musieli zwolnić dwóch tancerzy z etatu. Być może uda się wygospodarować pieniądze, które pozwolą je utrzymać, i urząd pracy nie będzie musiał wypłacać im zasiłku - mówiła. O pieniądze na monitoring dla nowej siedziby BWA poprosiła z kolei dyrektorka Stanisława Zacharko-Łagowska.

- Skarbnik nie jest od tego, by rozstrzygać sprawy tego typu. Od tego jest wiceprezydent i wydziały merytoryczne - usłyszała w odpowiedzi.

Ze strony skarbnik Nowak padła jednak i taka deklaracja: - Jeśli będzie taka możliwość, a sytuacja finansowa się poprawi, znajdziemy sposób, by zrealizować wasze projekty i pomysły.

Zebrani na posiedzeniu komisji budżetu i finansów usłyszeli również, że w przyszłym roku 3 mln zł więcej na swoją działalność dostanie Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. 01,5 mln zł wzrosną koszty utrzymania domów pomocy społecznej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji