Artykuły

Morderstwo na scenie

Szekspir zdaje się uważał, że mordowanie się ludzi wzajemne jest rzeczą okropną, ale naturalną. Ludzie zabijali się od zawsze - mówi w rozmowie z "Dziennikiem" Andrzej Żarnecki

"Makbet morduje łamiąc obowiązujące prawa i obyczaje. Jest tego świadom. Wyzywa los, wystawia normy człowieczego obcowania na próbę i Szekspir jest zdania, że taki człowiek musi przegrać. Porządku świata naruszyć się nie da" - tak pisze o dramacie Szekspira Andrzej Żarnecki, reżyser, który właśnie przygotowuje rzecz na scenie Teatru Kameralnego w Lublinie. Premiera w najbliższy poniedziałek. To nie pierwsza realizacja Andrzeja Żarneckiego w tym teatrze.

Porozmawiajmy o pana obecności tu, w Lublinie. W Teatrze Kameralnym realizował Pan "Świętoszka", "Śluby panieńskie", teraz jest "Makbet". Czy szef teatru - Wojciech Krzyszczak daje tak piękne warunki finansowe, że pan inwestuje swój talent w teatr, bądź co bądź, objazdowy?

- Nie, nie, nie chodzi o pieniądze lecz jestem po prostu przekonany, że w wielu przypadkach ten teatr jest więcej wart od innego. I ważne jest to, że tę skromną scenę zabudowuję według własnej wyobraźni i muszę to robić bardziej intensywnie niż gdzie indziej. Muszę pokonać wiele barier technicznych, mieć taką wizję, która dobrze znajdzie się w warunkach każdej sceny. To niezwykle mobilizujące.

W pewnych rolach gra pan przemiennie z Wojciechem Krzyszczakiem. Czy to dlatego, że nie chce się panu jeździć w teren?

- Przeciwnie. Chętnie jeżdżę, ale nie zawsze mogę. Nawet przesunąłem zajęcia na uczelni, by mieć wolny poniedziałek i jechać właśnie gdzieś pod Chełm czy Zamość. Jestem jednak bardzo obciążony pracą. Teraz równolegle realizuję "Historię o Chwalebnym Zmartwychwstaniu" w Bydgoszczy. Ale w lubelskim "Makbecie" nikt za mnie nie gra...

"Makbet" niewątpliwie wymagał przystosowania go do wymogów tej sceny i tej widowni.

- Robiłem pewne skróty gwoli zwarcia akcji. Ostatecznie powstała realizacja dająca się w czasie wytrzymać. Całość z przerwą trwa 2 godziny. O scenografii nie chciałbym na razie, przed premierą, mówić choć i jej rola, i rola muzyki będzie tu kapitalna. Myślę, że uda się nam osiągnąć to, by widz dostroił się i do atmosfery, i do ciągłej - niestety - aktualności Szekspira. Ludzie mordują się nadal. Tylko inaczej.

Czy pan jest - jak wielu realizatorów i aktorów - zafascynowany Szekspirem?

- Pamiętam swój pierwszy kontakt z Szekspirem. Na pierwszym roku studiów ustawialiśmy dekoracje kolegom z IV roku i wydawało nam się wówczas, że już gramy Szekspira. Później, na drugim roku, grałem Romea w dramacie realizowanym przez Kreczmara. Na własnym "reżyserskim" warsztacie miałem wkrótce "Jak wam się podoba" i później kolejne sztuki. Można powiedzieć, że wyrastałem z Szekspirem. To jest niewątpliwie twórca wyjątkowy, niezwykle silnie oddziałuje na odbiorcę. Oczywiście z wiekiem inaczej go czytam, inaczej pracuje wyobraźnia.

Mówi pan, że fascynuje pana słowo?

- Lubię teatr słowa, literatury. Może mniejszą wagę przywiązuje do obrazów, do plastyki, która bywa efekciarska i która jak to się mówi "robi spektakl". Najwięcej dzieje się w samym tekście i trzeba to umiejętnie wydobyć. Tego zresztą uczyłem się na studiach pod okiem dobrych mistrzów, a później w pracy zawodowej na przykład u Dejmka. Jestem wychowany przez teatr z ukłonem w stronę klasyki.

I klasykę realizuje pan w Lublinie.

- Spektakle, które tu robiłem dają mi satysfakcję. Muszę przyznać, że czasami trudno ze mną w pracy wytrzymać. Dlaczego? Bo uważam, że praca w tym teatrze nie jest chałturą ani sposobem na zarobienie dodatkowych pieniędzy. Jestem wymagający i konsekwentny. Jeśli ktoś się przeliczył, szybko się rozstajemy.

"Makbet" powstał w wyniku wspólnych uzgodnień czy zapotrzebowania widowni?

"Makbet" powstawał od połowy ubiegłego roku. Może to nie był akurat mój wybór. Układanie repertuaru to nie jest moje zadanie - ja dostaję propozycję i moim problemem jest, aby jej sprostać. I robię to najlepiej jak umiem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji