Klęska urodzaju
Nadchodzący weekend to dla miłośników teatru prawdziwe wyzwanie. Nie dość, że od piątku do niedzieli będą mogli zobaczyć premierowe przedstawienia, to jeszcze nieraz będą musieli dokonać wyboru pomiędzy kilkoma premierami przypadającymi w jeden wieczór.
Dziś zobaczymy najnowszą produkcję Ad Spectatores "Goryl uciekł z wybiegu w zoo i porwał kobietę". Twórca tekstu i reżyser Maciej Masztalski stworzył spektakl w odpowiedzi na ostatnie absurdalne wydarzenia, jakie miały miejsce w polskim życiu publicznym: publiczne zatrzymania i ferowanie wyroków w sprawach nierozstrzygniętych. W przedstawieniu Masztalskiego impulsem do akcji służb stała się ucieczka goryla z ogrodu zoologicznego. Śledztwo rozpoczynają ABW i CBA, zaś media ogarnia histeria. Agenci nie oszczędzają nikogo, przesłuchując nawet żyrafę. Na Scenie Kameralnej na Dworcu Głównym zapowiada się więc wieczór absurdu, choć sztuka ma jak najbardziej poważny wydźwięk.
W sobotę na Scenie na Strychu w Teatrze Współczesnym zobaczymy "Na wsi" Martina Crimpa. Brytyjski dramaturg, autor m.in. słynnego "Czule do bólu", tym razem opowiada historię czterdziestoletniego małżeństwa, które z Londynu przeprowadza się na wieś. Jak zawsze u Crimpa, ich ucieczka od życia w wielkim mieście ma drugie dno: jest ucieczką od bolesnej przeszłości. Najnowszą produkcję Współczesnego wyreżyserował Adam Guziński, on także jest odpowiedzialny za oprawę muzyczną. Na scenie zobaczymy Marię Czykwin, Ewelinę Paszke - Lowitzsch i Krzysztofa Kulińskiego. Także w sobotę zobaczymy w Jeleniej Górze "Podróż poślubną" w reżyserii Iwo Vedrala. Tekst Władimira Sorokina, jednego z najbardziej kontrowersyjnych i budzących emocje rosyjskich twórców (postmodernista jest nie tylko pisarzem, ale też grafikiem), to śmiałe spojrzenie na historię i relacje ludzi, którzy żyli w systemach totalitarnych. Bohaterami jego opowieści są Masza - żydowska uciekinierka z Rosji, córka śledczej NKWD - i Günther - syn esesmana.
"Juliusza Cezara", który w niedzielę po raz pierwszy zagości na deskach wrocławskich teatrów - w Teatrze Polskim wyreżyserował Remigiusz Brzyk. Szekspirowską tragedię o mechanizmach władzy zobaczymy w niecodziennej inscenizacji. Publiczność usiądzie na krzesłach ustawionych w gębi sceny, a aktorzy korzystać będą z proscenium i widowni. W głównych rolach zobaczymy Andrzeja Mrozka i Wojciecha Ziemiańskiego.
