Artykuły

Po pierwsze - nie przeszkadzać

- Bali sylwestrowych poprowadziłem około 20. Dużo więcej było bali karnawałowych. Najbardziej prestiżowy, na którym byłem, odbył się kilkanaście lat temu w Berlinie. To był bal dla polskich i niemieckich dziennikarzy. Gośćmi honorowymi byli wówczas prezydenci Polski i Niemiec - wspomina JERZY KARNICKI, aktor Nowego Teatru w Słupsku.

Rozmowa z Jerzym Karnickim, aktorem słupskiego Nowego Teatru i konferansjerem:

Jakie ma pan plany na tegorocznego sylwestra?

- Będę w pracy, bo gramy musical "The Sound of Music". W pracy będzie też moja żona, która gra w tym przedstawieniu w orkiestrze słupskiej filharmonii. Kończymy przed północą.

To na bal jeszcze by państwo zdążyli.

- Ja już się nabalowałem i napatrzyłem na zabawy. Cały czas pracuję z wieloma ludźmi, dlatego nie szukam okazji, by bawić się w licznym gronie. Wolę kameralne sylwestry.

Dla pana praca w sylwestra to nic nowego. Ludzie chcą się bawić, a ktoś musi bale poprowadzić.

- Bali sylwestrowych poprowadziłem około 20. Dużo więcej było bali karnawałowych. Najbardziej prestiżowy, na którym byłem, odbył się kilkanaście lat temu w Berlinie. To był bal dla polskich i niemieckich dziennikarzy. Gośćmi honorowymi byli wówczas prezydenci Polski i Niemiec. Ja reprezentowałem Zieloną Górę. Poznałem wówczas polską parę prezydencką. W Palmiarni w Zielonej Górze poprowadziłem też bardzo prestiżowy bal dla VIP-ów.

VIP-y bawią się inaczej niż przeciętni balowicze?

- "Zwykli" ludzie nie udają, że chcą się bawić. Natomiast VIP-y czasem udają. Kiedyś prowadziłem bal dla ważnych osób, gdzie orkiestra miała grać głównie swingujący jazz, pod żadnym pozorem disco polo. Goście nie chcieli się jednak ruszyć zza stołów. Siedzieli i popijali wódkę. Po godzinie 23 powiedziałem orkiestrze, żeby jednak zagrała disco polo. No i się zaczęła zabawa. Parkiet natychmiast się zaludnił.

Obowiązkowym elementem każdego balu są konkursy. Jakie goście lubią najbardziej?

- Najprostsze, takie dla dzieci. One im sprawiają najwięcej radochy. Wtedy ludzie się rozluźniają, zapominają, że muszą trzymać formę. W latach 70., gdy zabawy organizowały duże zakłady pracy, jednym z konkursów było strzelanie z łuku do celu. Panom tak się ono spodobało, że przynieśli ze sobą wódkę i przez pół balu strzelali z łuku. Również w latach 70. prowadziłem wspólny bal dla pracowników Korabia i sądu. Problem pojawił się, gdy trzeba było wybrać króla balu. Nie chciałem, żeby któryś z organizatorów poczuł się niedoceniony, więc królów było dwóch. Ale wszystkim bardzo się podobało, bo wyszedłem z tego balu z wieloma "książkami", które "czytałem" potem dobre pół roku.

Jaki powinien być dobry wodzirej?

- Przede wszystkim nie może przeszkadzać gościom w zabawie. Nie może być tak, że ludzie szaleją na parkiecie, a on im przerywa, bo w scenariuszu ma konkurs. Na balach nie ma gotowych scenariuszy. Oczywiście każdy prowadzący powinien mieć spisane punkty zabawy, aby móc wybierać takie, które w danej chwili będą najlepsze. Musi umieć reagować na to, co dzieje się na sali i na parkiecie.

Konferansjer ma teraz dużo pracy?

- Niestety, coraz mniej. Coraz częściej wodzirejami są członkowie orkiestr. Na weselach to już norma. A muzycy nie zawsze potrafią rozruszać gości balu.

Duże zabawy to też pokaz mody.

- Niestety, panie nie zawsze się dobrze ubierają. Czasem nawet się przebierają, gdy pani o obfitych kształtach próbuje zmieścić się w mini. Natomiast zawsze wymyślne są ich fryzury i makijaże. Panowie wybierają stroje klasyczne. Ale rewia mody kończy się około godziny 23, wtedy panowie najczęściej zrzucają marynarki i bawią się w koszulach.

Krew się leje na balach?

- Oczywiście zdarzały się nieporozumienia, ale panowie wyjaśniali je poza salą. Na szczęście policja ani razu nie przyjechała. Nie widziałem też krwi na takich zabawach.

O czym powinniśmy pamiętać, idąc na bal?

- Przede wszystkim o tym, żeby się dobrze bawić. Niech ludzie nieco zapomną o hamulcach, niech będą naturalni, uśmiechają się do siebie, zapomną o problemach. A wtedy zabawa na pewno się uda.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji