Artykuły

Poznań. Spektakl o molestowaniu seksualnym. Prapremiera już w niedzielę

- To opowieść o niemożności wyrwania się z traum dzieciństwa - mówiła Marzena Matuszak, autorka dramatu "Ene due rike fake" we wrześniu, przed próbą czytaną tekstu. W niedzielę w Malarni Teatru Polskiego zobaczymy prapremierę jej sztuki. Spektakl przeznaczony jest dla widzów dorosłych

Dramat "Ene due rike fake" to laureat tegorocznej edycji konkursu dramaturgicznego "Metafory Rzeczywistości". Jego widownia już po raz szósty miała okazję prześledzić, jak z zapisanego dramatu rodzi się spektakl i jak wygląda sztuka czytana przez aktorów w niekompletnej scenografii i szczątkowych kostiumach.

Po co powstał taki konkurs? - Polscy widzowie chcą oglądać na scenie polskie teksty - tłumaczył przed wrześniową edycją Metafor Paweł Szkotak, dyrektor Teatru Polskiego. - Jeszcze 20 lat temu królował u nas głównie Różewicz i Mrożek, dziś nazwiska polskich autorów wystawianych na rodzimych scenach mógłbym wymieniać przez 10 minut - opowiadał.

Konkurs - w zamyśle twórców - ma jeszcze jedno zadanie: pokazuje, o czym dziś myślą Polacy. Znakomity tekst "Kwaśne mleko" poznańskiej dramatopisarki Maliny Prześlugi, która razem z Marzeną Matuszak zajęła podczas Metafor pierwsze miejsce, opowiadał o tragedii matki niezdolnej do pokochania własnego dziecka. Inna z finalistek konkursu - Marta Sokołowska - próbowała zmierzyć się z tematem trudnych relacji Polaków i Romów.

"Ene due rike fake" to opowieść o trzech młodych kobietach, które w dzieciństwie padły ofiarą molestowania seksualnego. Alicja, Marysia i Lala mieszkają dziś razem. Łączy je nie tylko gorzkie poczucie humoru i chęć zemsty, ale także pragnienie, by pójść dalej i rozpocząć nowe życie.

Czy kiedyś będą potrafiły zapomnieć? Spektakl "Ene due rike fake" w reżyserii Joanny Grabowieckiej przenosi widza w świat dziecięcych rymowanek, które jeszcze niedawno rozbrzmiewały na prawie każdym podwórku. Dziś te podwórka trochę opustoszały. Bo dzieci rzadziej niż przed laty biegają z kluczem na szyi. W ich imieniu boimy się tego, co czai się za każdym drzewem. Twórcy spektaklu przypominają jednak o tym, że krzywda spotyka dzieci także po tej pozornie bezpieczniejszej stronie drzwi - ze strony najbliższych.

Prapremiera już w niedzielę

Jak zmienił się dramat Marzeny Matuszak od czasu jesiennej prezentacji? - Bogactwo popkulturowych tropów, niejednoznaczność postaci, duża doza improwizacji i performatywny charakter sprawiają, że spektakl każdego wieczoru będzie rozwijał się w sposób nieprzewidywalny, zarówno dla widzów, jak i dla aktorów - zapowiada reżyserka, Joanna Grabowiecka.

Podczas scenicznego czytania na scenie można było zobaczyć m.in. świetną Klarę Bielawkę - aktorkę stołecznego Teatru Dramatycznego. Tym razem w rolach Alicji, Marysi i Lali zobaczymy Annę Sandowicz, Marcelę Stańko i Marzenę Wieczorek. W spektaklu zagrają też Barbara Krasińska i Wojciech Kalwat.

Prapremiera - w niedzielę o godz. 19 w Malarni. Kolejne spektakle - 10, 11 i 12 stycznia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji