Artykuły

Nareszcie znów "Jezioro łabędzie"

Wspólnym wysiłkiem Polskiego Teatru Tańca, Państwowej Szkoły Baletowej i Teatru Wielkiego, po 25 latach, wraca na scenę gmachu pod Pegazem "Jezioro łabędzie" Piotra Czajkowskiego. Wielokrotnie zapowiadana przez nas premiera, już jutro, o godz. 19.

Szlachetnym zamiarem zjednoczonych sił baletowych określił to przedsięwzięcie dyrektor Pietras. Przywrócenie Poznaniowi "królowej baletów" powinno być wydarzeniem. Interesują się nim goście z całego kraju.

Podobnie jak wówczas Conrad Drzewiecki, teraz Ewa Wycichowska sięgnęła do słynnego libretta tzw. kolorowych aktów (I i III) i dostosowała je do własnej inwencji twórczej, tworząc nową choreografię. Jej wykonawcami będą artyści Teatru Tańca.

Natomiast "białe akty" (II i IV), zobaczymy według tradycyjnego układu rosyjskiego Petipy i Iwanowa, przeniesionego przez Lilianę Kowalską. Dyrektorka baletu Teatru Wielkiego i zarazem szefowa artystyczna Szkoły Baletowej powierzyła swe dzieło wyłącznie uczniom. Przez rok przygotowywała z nimi ów "skansen klasycznego tańca".

Kierownictwo muzyczne przedstawienia sprawuje Jacek Kraszewski, który przygotował też orkiestrę Teatru Wielkiego. Scenografię opracował Zbigniew Kaja, a reżyserię świateł Jerzy Bojar.

W sobotniej premierze partie Odetty-Odylii i Zygfryda zatańczą gościnnie soliści stołecznego Teatru Wielkiego: Elżbieta Kwiatkowska i Sławomir Woźniak. Natomiast w niedzielę zobaczymy artystów poznańskich - Angelikę Kaczmarek z Teatru Wielkiego i Pawła Mikołajczaka, z Teatru Tańca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji