Szczecin. Kto wyremontuje operę?
Planowany termin zakończenia prac: 30 listopada. Opera na Zamku w Szczecinie poszukuje nowego wykonawcy drugiego i trzeciego etapu remontu swojej siedziby. Rozstrzygnięcie przetargu w połowie lutego.
POPRZEDNI wykonawca - wrocławska firma Wrobis - ogłosił upadłość w listopadzie ub. roku. Po zerwaniu umowy prace budowlane zostały przerwane, co skomplikowało i tak trudną już sytuację z remontem opery. Kontrakt z Wrobisem opiewał na ok. 16 mln zł, na ile wyceni się nowy zwycięzca przetargu, okaże się w lutym.
Drugi etap modernizacji siedziby muzycznego teatru obejmuje m.in. przebudowę sal prób, garderób, klatki schodowej, konstrukcji stropów technicznych i budowę kieszeni scenicznej oraz przebudowę sceny i wymianę jej mechaniki. Etap trzeci to przebudowa skrzydła zachodniego zamku, budowa dźwigu obsługującego wszystkie kondygnacje opery, wymiana instalacji elektrycznej, wentylacji i klimatyzacji.
- Terminy są nieprzekraczalne, ale ponieważ prace ciągle trwają, to jestem przekonany, że zdążymy na czas - mówi Jacek Jekiel, p.o. dyrektor w Operze na Zamku. - Inwestycja może zostać rozliczona razem z całym programem RPO, czyli w połowie 2015 roku, czujemy się zatem bezpiecznie.
Do końca 2014 roku do wyremontowanej siedziby ma zostać przeniesiona działalność artystyczna opery. Pracownie i administracja przeprowadzą się zapewne na początku stycznia 2015 r.
Cała przebudowa szczecińskiej muzycznej sceny kosztować ma 67 milionów złotych. 75 proc. tej kwoty to unijne środki z Regionalnego Programu Operacyjnego. Obecnie opera zaprasza publiczność na swoje spektakle do hali postawionej przy ul. Energetyków. Choć nie jest ona tania (kosztowała 11 milionów złotych, dzienna eksploatacja hali to 5,5 tys. zł), dyrektor Jekiel ma nadzieję, że uda się znaleźć na nią kupca.
