Chopina nigdy za wiele
Fryderyk Chopin bywał w Wielkopolsce. Na dłużej zatrzymywał się u Radziwiłłów w Antoninie, na krócej w Poznaniu. Ale na temat ewentualnego jego pobytu w Nowym Tomyślu, gdzie mieszkańcy wystawili mu pomnik z okazji 150. rocznicy śmierci, źródła milczą.
Pomysł Marka Nowakowskiego, artysty malarza, by postawić w Nowym Tomyślu popiersie słynnego kompozytora, szybko zyskał poparcie władz samorządowych gminy. Wczoraj inicjatywa nowotomyślan została sfinalizowana, na placu Chopina - uroczyście odsłonięto popiersie kompozytora.
Nie był to jedyny akcent obchodów 150, rocznicy śmierci Chopina w Wielkopolsce. W ramach VIII Dni Muzyki i Teatru odbyły się cztery koncerty pokazujące muzykę Chopina inaczej, Teatr Wielki przygotował premierę baletową "Chopin tańczony nocą". W niedzielę muzyka Chopina zabrzmiała w Antoninie, w Nowym Tomyślu i Międzychodzie.
O tym, że w Poznaniu Chopin bywał, świadczą dowody. Spór, czy grał w Sali Białej obecnego Urzędu Miasta, nie został rozstrzygnięty. A jednak z okazji kolejnych rocznic urodzin i śmierci Towarzystwo Muzyczne im. Henryka Wieniawskiego od lat organizuje tradycyjne koncerty chopinowskie.