Artykuły

A jednak olimpiada w Zakopanem

Kulisy polskich zabiegów o organizację olim­piady zimowej w Zakopanem stały się dla Mar­ka Piwowskiego doskonałym pretekstem do pokaza­nia kondycji rodzimego sportu, mentalności jego działaczy oraz władz rozmaitego szczebla, ale i nas, rodaków A. D. 1999, kiedy widowisko zostało nakrę­cone. Po analizie bezpieczeństwa na polskich sta­dionach i współpracy z organizacjami międzynaro­dowymi, co zaowocowało spektaklem "Nóż w głowie Dino Baggio", jest to kolejny sportowy temat Piwow­skiego w Teatrze TV. Znakomity reżyser znów się­gnął po temat z pierwszych stron gazet i opatrzył go własnym, niepowtarzalnym komentarzem. Wpraw­dzie przegraliśmy w międzynarodowej konkurencji na organizację olimpiady w Zakopanem, ale lokalne władze nie rezygnują. Przybywa kolejna komisja, o którą zatroszczy się samozwańcza grupa powital­na. Przejęty przez nią autokar obwożony jest po gór­skich szlakach, gdzie zagraniczni goście wtajemni­czani są w pomysły na rozgrywanie poszczególnych konkurencji olimpijskich. Wszystko musi być zgod­nie z wymogami ekologii. Mecze hokejowe i wszel­kie zawody łyżwiarskie rozgrywane będą np. na lo­dowiskach utworzonych w... Dolinie Pięciu Stawów. By nie oszpecić środowiska, trybuny z widzami bę­dą podwieszone do balonów. Absurd goni absurd, czyli samo życie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji