Magia muzyki, magia teatru
Dyrektorzy teatrów wiedzą, że najlepszą widownią są dzieci, toteż w bieżącym sezonie niemal wszystkie poznańskie sceny mają w swym repertuarze przedstawienia adresowane do młodych widzów. Spektakl baletowy Prokofiewa "Piotruś i Wilk" prezentowany w Teatrze Wielkim pomaga zrozumieć poprzez zabawę, czym jest muzyka, taniec i teatr. Spontaniczna reakcja dziecięcej publiczności na sobotnim przedstawieniu potwierdza przekonanie, że wszystko, co w dziedzinie sztuki robi się dla dzieci, powinno być takie samo, jak dla dorosłych - tylko jeszcze lepsze.
Sergiusz Prokofiew skomponował "Piotrusia i wilka" do własnego libretta opartego na rosyjskiej bajce ludowej. Występujące w niej postacie stanowią zamierzony przez kompozytora pretekst do wprowadzenia małych słuchaczy w zaczarowany świat instrumentów muzycznych. Każdą osobę dramatu reprezentuje inny instrument - flet Ptaszka, waltornia Wilka, klarnet Kotka itd. Tę swoistą lekcję instrumentacji połączoną z prezentacją instrumentów przedstawiła, w sposób czytelny, prowadząca narrację Halina Lorkowska, która nawiązała bliski kontakt z żywiołową, dziecięcą publicznością.
Pełnej wdzięku, ilustracyjnej muzyce Prokofiewa służy komunikatywny układ choreograficzny Zofii Rudnickiej. Dobry aktorsko i poprawny technicznie zespół taneczny, z Robertem Szymańskim (Piotruś), Ewą Misterską (Ptaszek) i Bogdanem Jabłońskim (Wilk) na czele, podobał się gorąco oklaskującej występy dzieciarni. Działająca na wyobraźnię nie do końca naturalistyczna oprawa plastyczna, utrzymana w baśniowych barwach, jest dziełem Zofii de Inez-Lewczuk. Wystawa muzyczna przedstawienia kierowanego przez Jana Kulaszewicza wykonana była bez większych uchybień, chociaż charakter muzyki Prokofiewa aż prosi się o więcej lekkości i humoru.
Na specjalne wyróżnienie zasługuje wzorcowo opracowany (redakcja Katarzyna Liszkowska) i piękny edytorsko program-bajeczka, zilustrowany dziecięcymi rysunkami z Pracowni Malarstwa i Rysunku Pałacu Kultury.