Artykuły

Znalazły się dodatkowe pieniądze m.in. na festiwal muzyki cerkiewnej w Hajnówce oraz festiwal tańca "Kalejdoskop" w Białymstoku. Ale na Up To Date, Zachor czy Podlaską Oktawę Kultur - już nie. Jak również na działania niezależnego Teatru Malabar Hotel

Dodatkowe pół miliona złotych trafi do regionu z Ministerstwa Kultury. Resort rozpatrzył odwołania do swoich wcześniejszych decyzji, złożone przez zawiedzionych organizatorów różnych przedsięwzięć kulturalnych.

Na przełomie stycznia i lutego w Ministerstwie Kultury rozstrzygnięto konkursy w ramach tzw. programów ministerialnych. Łącznie na różne przedsięwzięcia kulturalne, projekty edukacyjne i ochronę zabytków do regionu trafiło około 5 mln zł. Bardzo wiele cennych projektów jednak odrzucono. Rozczarowani autorzy wniosków, którzy nie dostali dofinansowania, mogli odwoływać się od ministerialnych decyzji. Po miesiącu już wiadomo: pozytywnie rozpatrzono zaledwie osiem projektów z Podlaskiego. Odwołań oczywiście było o wiele więcej (...)

Po odwołaniu 100 tysięcy dostanie Stowarzyszenie Miłośnicy Muzyki Cerkiewnej na Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej. Podobna sytuacja zdarzyła się również w ub.r. - pieniądze na festiwal z resortu trafiły do Hajnówki dopiero po napisaniu odwołania. Ks. Michał Niegierewicz, dyrektor hajnowskiego festiwalu (...)

W ramach tego samego priorytetu - "wydarzenia artystyczne" - pieniądze (po 50 tys. zł) otrzymają też: Fundacja Pogranicze (na cykl koncertów "Kolchida" Sejneńskiej Fundacji Jazzowej) oraz Podlaskie Stowarzyszenie Tańca (na festiwal "Kalejdoskop").

50 tys. zł od ministra po odwołaniu dostanie Muzeum Podlaskie w Białymstoku - na projekt "Wirtualna historia zabytku muzealnego" - w tym przypadku chodzi o prezentację XVI-wiecznych fresków supraskich (w ramach priorytetu "dziedzictwo kulturowe"). Nieduże pieniądze z ministerstwa przeznaczone zostaną także na infrastrukturę kultury. 50 tys. zł dostanie Teatr Lalki i Aktora w Łomży (zakup systemów realizacji światła i dźwięku na potrzeby objazdowej działalności kulturalnej), 20 tys. zł dostanie Ochotnicza Straż Pożarna w Hajnówce (na projekt "Z muzyką za pan brat").

Niezależnie od opisywanej wyżej półmilionowej, "odwołaniowej" puli od ministerstwa, można rzec, że naszego regionu dotyczy też dodatkowo kwota 200 tys. zł, jakie po odwołaniu dostała Fundacja Młoda Muzyka Śląska (na Letnią Filharmonię "Aukso"). Muzycy z południa Polski przyjeżdżają bowiem z koncertami na Suwalszczyznę.

I na tym się kończą dobre wiadomości.

Niezależny teatr bez pieniędzy

Niestety, mimo odwołania, resort nie dał pieniędzy na działania niezależnego Teatr Malabar Hotel (twórcy m.in. świetnego "Mistrza i Małgorzaty", którego premiera pokazywana była ostatnio w Białymstoku). Sytuacja jest poważna, bo wskutek braku dotacji przyszłość teatru rysuje się w ciemnych barwach.

- Po odwołaniu tegorocznej premiery "Portretu Doriana Graya" ze względu na zbyt niskie dofinansowanie, z przykrością ogłaszamy, że kolejna premiera - "Czarodziejska góra" - stoi chwilowo pod znakiem zapytania. Niestety, odwołanie do ministerstwa okazało się w naszym przypadku nieskuteczne. A zatem po 5 latach działalności stoimy pod znakiem zapytania w ogóle - napisali twórcy z Teatru Malabar Hotel na facebooku. W ubiegłym roku teatr dostał pieniądze dopiero po złożeniu odwołania. W tym roku niestety już takiej prawidłowości nie ma.

Pieniędzy od ministerstwa nie dostały też dwa inne teatry niezależne związane z Białymstokiem: Teatr Trzyrzecze (prosił o dotację na sezon teatralny) oraz Grupa Coincidentia (na spektakl Faza Rem Phaza).

Bez ministerialnego wsparcia zostaje również wiele innych podlaskich festiwali. Są to m.in.: *Original Source Up To Date (organizowany przez Pogotowie Kulturalno Społeczne), *Festiwal Moniuszkowski (Białostockie Towarzystwo Śpiewacze), Festiwal i Konkurs Duetów Fortepianowych (Towarzystwo Przyjaciół Uniwersytetu w Białymstoku), Podlaska Oktawa Kultur i Festiwal Piosenki Literackiej im. Łucji Prus (obie imprezy organizuje Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury), *Festiwal Kultury Żydowskiej "Zachor" (Centrum Edukacji Obywatelskiej Polska-Izrael), *Festiwal Muzyczny "Dni Drozdowa" (Regionalny Ośrodek Kultury w Łomży), * Festiwal Mniejszości Narodowych i Etnicznych "Dialogi nad Bugiem" (GOK w Mielniku), festiwal kameralistyki organizowany przez Filharmonię w Łomży czy też Festiwal Inspiracji i Improwizacji Fine Jazz Suwałki organizowany przez Suwalski Ośrodek Kultury).

Rozczarowanie

Decyzja ministerstwa wielu sprawiła ogromny zawód. Już miesiąc temu po ogłoszeniu rozstrzygnięć programów organizatorzy festiwalu Original Source Up To Date nie kryli rozczarowania:

- Nie mam pojęcia, dlaczego nie dostaliśmy dofinansowania, prawdopodobnie nie trafiliśmy w gusta komisji. Widać, a w tym roku szczególnie, że podczas rozpatrywania wniosków jest pewna tendencja do odrzucania muzyki współczesnej, elektronicznej i hiphopowej - mówił nam wtedy Jędrzej Dondziło z Pogotowia Kulturalno-Społecznego. - Gdy przegląda się listę dofinansowanych i odrzuconych wniosków, widać wyraźnie, że więcej jest pozytywnie ocenionych projektów z zakresu jazzu, muzyki sakralnej, tradycyjnej niż takiej, którą my proponujemy.

Przeglądając listę odwołań, faktycznie można zauważyć, że większość pozytywnie rozpatrzonych wniosków to przedsięwzięcia promujące muzykę poważną, autorską, kameralną. W przypadku Up To Date zawód może łagodzić fakt, że organizatorzy tego znakomitego festiwalu muzyki hiphopowej i elektronicznej dostali trzyletnie wsparcie od miasta. Na ten rok PKS otrzymał 350 tys. zł, a przez dwa kolejne może liczyć na wsparcie po 300 tys. zł. Przypomnijmy, że prezydent wsparł też festiwal Zachor (20 tys. zł) i festiwal duetów fortepianowych (55 tys. zł).

Bez dotacji ministerialnej organizatorzy Up To Date mają budżet porównywalny z ubiegłym rokiem, ponieważ więcej dostali od sponsora. Ale - jak mówi Dondziło - festiwal chce iść do przodu, rozwijać się, a do tego potrzebne są dodatkowe dotacje.