Artykuły

O czym warto rozmawiać z dziećmi

"Bajka o szczęściu" w reż. Janusza Ryl-Krystianowskiego w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora. Pisze Małgorzat Kroczyńska w Nowej Trybunie Opolskiej.

Prosta historia, skromna inscenizacja i mądre przesłanie - "Bajka o szczęściu", czyli o tym, co jest w życiu ważne, w wersji dla najmłodszych.

Czy dla paru błyskotek, zachcianek warto poświęcić przyjaźń, co w życiu jest ważniejsze: mieć czy być? - najnowszy spektakl w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora takie pytania stawia najmłodszym widzom i odpowiedź daje im jednoznaczną. Bohater "Bajki o szczęściu" mieszka w wiejskiej chacie, z dala od wielkiego świata, który dla niego zaczyna się już za lasem. W chacie bieda aż piszczy, ale Staruszek nie narzeka, cieszy go każdy słoneczny poranek, zwłaszcza że tę radość może dzielić z trójką przyjaciół - zwierząt (to, że w bajce wszystkie mówią ludzkim głosem nikogo dziwić nie powinno).

I żyliby pewnie tak sobie jeszcze długo i szczęśliwie, gdyby do Staruszka nie trafił Handlarz i nie omamił go swoją ofertą. Za fajkę, nożyk, wysadzaną kolorowymi kamykami tabakierę (sądząc po reakcji małych widzów na premierze, dorośli muszą wyjaśnić dzieciom, co to za przedmiot) Staruszek płaci swoimi przyjaciółmi. Szybko i boleśnie się przekona jak kiepski zrobił interes. Ma rzeczy, bez których przecież mógł się obejść, a stracił znacznie więcej, został zupełnie sam. Los da mu jednak jeszcze jedną szansę, bo jak na klasyczną bajkę przystało i ta, o szczęściu, kończy się dobrze.

Spektakl Janusza Ryl-Krystianowskiego, choć przede wszystkim dla maluchów, mówi o sprawach, które i dla dorosłych nigdy nie tracą na aktualności. Oto szatan (Handlarz) toczy bój o każdą ludzką duszę z uosabiającym dobro Aniołem, ale to ostatecznie my sami, obdarzeni wolną wolą, decydujemy, które z nich wygra. W "Bajce o szczęściu" sprzymierzeńcem człowieka okazuje się śmierć. Z jej kalendarza wynika że życie Staruszka jeszcze nie dotarło do kresu, on ma czas na naprawienie swoich błędów. My, dorośli, wiemy, że nie zawsze taka szansa jest nam dana.

Prosta historia, opowiedziana za pomocą skromnych środków wyrazu, w której świat uniwersalnych wartości przeciwstawiony zostaje wartościom materialnym, dającym jedynie ułudę szczęścia - trudno przecenić siłę oddziaływania takiego przesłania.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji