Artykuły

Teatr mierzy się ze współczesnością

FESTIWAL W ZABRZU "Osaczeni" - studium psychologiczne, którego pretekstem jest wojna w Czeczenii - na Festiwalu Dramaturgii Współczesnej zostali obsypani deszczem nagród.

Spektakl wystawiony przez Teatr im. Jaracza w Łodzi zro­bił piorunujące wrażenie i to zarówno na publiczności, któ­ra przyznała mu Grand Prix Festiwalu, jak i na jury, które nagrodziło Kamila Maćkowia­ka i Sambora Czarnotę za grę aktorską, Małgorzatę Bogajewską za reżyserię i Macieja Chojnackiego za scenografię. Mocne, chwilami brutalne przedstawienie, jest relacją z alkoholowo-narkotykowej li­bacji. Autor Władimir Zujew przestrzega przed wojną odzierającą z człowieczeń­stwa, zmieniającą żołnierza w osaczone zwierzę.

Silny nurt tegorocznej edy­cji festiwalu to spektakle dia­gnozujące polską rzeczywi­stość. "Był sobie POLAK, PO­LAK, POLAK i diabeł" z Teatru Dramatycznego w Wałbrzy­chu to swoista noc żywych tra­pów. Groteskowo-kabaretowe połączenie teatru polityczne­go, rozprawiającego się z typowymi motywami narodowy­mi, szargającego świętości, obśmiewającego stereotypy. Jury doceniło dwie kreacje - Piotra Wawera (Dresiarz) i Sabiny Tumidalskiej (Staruszka), oraz znakomitą reżyserię Moniki Strzępki - to kolejne laury dla tego głośnego już w kraju spektaklu.

"Żyd" Artura Pałygi, napisa­ny specjalnie dla Teatru Polskiego w Bielsku-Białej, doty­ka jednego z najważniejszych tematów ostatnich miesięcy, ale przecież także i lat - relacji między Polakami a Żydami. To sztuka publicystyczna, ubra­na w szatę farsy. Komediowość dialogów i sytuacji ułatwia wejście w trudny i wzbudzający wiele emocji temat. Z Za­brza z nagrodami wyjechali Kazimierz Czapla (Dyrektor) i Jadwiga Grygierczyk (Polo­nistka).

"Lustracja" Krzysztofa Kop­ki, którą pokazał Teatr im. Mo­drzejewskiej w Legnicy, porusza kolejny ważny temat - rozli­czeń z policyjnym państwem, jakim był PRL. Medialna na­gonka i ostracyzm społeczny z jednej strony, z drugiej - zła­mane życiorysy i wyrzuty su­mienia, ale i protest przeciw jednoznacznym sądom

nad niejasną przeszłością. Te­mat żywy przede wszystkim dla starszej publiczności, mło­da niewiele z tych dylematów rozumie - czego dowiodła m.in. dyskusja po spektaklu. Rachunek z narodowych wad i kompleksów zdaje też "Nowo­narodzony" Łukasza Wylężałka wystawiony przez Teatr im. Mickiewicza w Częstochowie. To coś na kształt wielkiej im­prowizacji z gorzkiego ducha Gombrowicza, osłodzonej hrabalowskim ciepłym dowcipem. Z pozostałych konkurso­wych spektakli nagrody ak­torskie dla Wiesława Kańtocha (Sąsiad) i Mariana Kierycza (Kogut) otrzymała "Bar­dzo zwyczajna historia" przy­gotowana przez Teatr Nowy w Zabrzu, gospodarza festi­walu "Rzeczywistość przed­stawiona".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji