"Trylogia" Jana Klaty
HENRYK SIENKIEWICZ MARZYŁ O "TRYLOGII" W TEATRZE - "Z NAJLEPSZYMI AKTORAMI W WYSTAWNEJ INSCENIZACJI, Z MUZYKĄ, ŚWIATŁAMI I W KOSTIUMIE", I KONIECZNIE NA NARODOWEJ SCENIE, NAJLEPIEJ W KRAKOWIE. MARZENIE SIENKIEWICZA SPEŁNI SIĘ DZIŚ W STARYM TEATRZE
Realizacja spektaklu na podstawie trylogii wydaje się zadaniem karkołomnym, ale Jan Klata słynie z tego, że często wybiera teksty trudne do przełożenia na scenę. Niedawno w Bydgoszczy wyreżyserował spektakl oparty na tekście złożonym z 365 sztuk, wcześniej wystawił we Wrocławiu zapomniany dramat Stanisławy Przybyszewskiej "Sprawa Dantona". Nic dziwnego, że doczekaliśmy się zatem i Sienkiewiczowskiej trylogii. Dramaturg i współtwórca adaptacji Sebastian Majewski przyznaje, że trylogię przeczytał raz i więcej nie ma zamiaru. - Nawet jeśli Polacy nie czytali trylogii, to jednak coś o niej wiedzą. Nie zakładamy, że każdy świetnie zna powieść, a spektakl ma ton dość prześmiewczy.
Autorom najciekawsze w trylogii wydały się wątki heroiczne, związane z patriotyzmem, pisane "ku pokrzepieniu serc". - Interesuje nas to, czy model Polaka u Sienkiewicza wart jest kultywowania. Po której stronie stoimy w myśleniu o polityce i polskości? Ważne w trylogii są też wątki romansowe, wielkie miłości, namiętności - opowiada Majewski. Obok głównych bohaterów, takich jak Kmicic czy Skrzetuski, pojawią się też postaci w powieści marginalne. - W przypadku dzieła epickiego najtrudniejsze jest przełożenie pomiędzy narracją a udramatyzowaniem - dodaje. Na pytanie, czy dramaturgicznie udało się ogarnąć sześć tomów, 2603 strony powieści, Majewski odpowiada "nie wiem".
Główny element scenografii to kilka metalowych, odrapanych łóżek, umieszczonych w przestrzeni ni to lazaretu, ni katedry. Ciemne ściany, na środku sceny złoty obraz Matki Boskiej, po lewej stronie kamienna rzeźba anioła. Scenografię zaprojektowała Justyna Łagowska. W trylogii według Klaty gwiazdorska obsada w kostiumach dość współczesnych, m.in. Anna Dymna, Jan Peszek, w roli Kmicica Krzysztof Globisz, Jerzy Gratek jako Skrzetuski. Spektakl rozpocznie festiwal re_wizje/sarmatyzm. Oprócz premiery Klaty w programie znajdzie się też "Starosta Kaniowski" w reżyserii Marii Spiss i "Pijacy" Franciszka Bohomolca w realizacji Barbary Wysockiej. Premiera dziś o godz. 19.15 na Dużej Scenie w Starym Teatrze